19 lip 2013

Kacperek dostał rowerek

 
Na swoje urodziny

Kacperek rowerek dostał

nauczyć się na nim jeździć

to sprawa nie prosta

 

co dzień od rana próbuje

lecz mu to nie wychodzi

zawziął się mały Kacperek

w końcu sobie poradzi

 

kierownicę mocno trzyma

usiąść na siodełko chce

a rowerek się buntuje

na wszystkie strony chwieje się

 

nie da rady co robić?

rowerek nie chce wcale stać

a mama zamiast mu pomóc

zaczyna wesoło się śmiać

 

pomóż mi mamo kochana

ładnie prosi Kacperek

gdy usiądę na siodełku

szybciutko puść rowerek

 

dokładnie tak jak wymyślił

posłusznie wszystko zrobiła

kiedy Kacperek usiadł

mama rowerek puściła

 

i dziwy nad dziwami

Kacperek do przodu ruszył

jechał prosto przed siebie

i jak paw się puszył



gify rowery

 

mama głośno brawo bije

bo jej malutki Kacperek

po wielu nieudanych próbach

opanował wreszcie rowerek

 

 

 

7 komentarzy:

  1. No właśnie, dopiero co jedna blogerka zaprzyjaźniona pisala o tym, jak jej synek opanował tą trudną sztukę jazdy i jaka z niego jest dumna! A tu- proszę! Wierszem też można:) ile to radości sprawia i mamie, i dziecku! przyznam, że sama też uwielbiam przejażdżki rowerowe! pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na etapie nauki jazdy na rowerze jest obecnie mój wnuczek i widzę ile mu to sprawia problemów. A jaka radość, gdy wreszcie opanuje się te umiejętność. Pozdrawiam :)
    A o Twoich wycieczkach rowerowych czytałam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki! Mam nadzieję, że wrócę do nich. Na razie jakoś tak mi się składa, że nie mam czasu.Jak zacznę jeździc, to pewnie też zaczne o tym pisac jako c.d. Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest już późno Kacper śpi,
    o rowerku pewnie śni.
    Jutro, gdy otworzy oczy,
    na rowerek śmiało wskoczy.

    Spokojnej Nocki życzę.
    Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wzajemnie miłych snów życzę.
    Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama pamiętam jak pierwszy raz udało mi się całkiem samej pojechać na rowerze. Dziś bez roweru nie wyobrażam sobie wakacji:)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odwiedziłam. 30 kilometrów bez odpoczynku - to wyczyn nie lada. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń