Dzisiaj liczymy kaczuszki
„Liczymy kaczuszki„Babciu, babciu-
zobacz proszę,
zgubiła się kaczuszka.
Jest siedem, a powinno być osiem.
A dobrze policzyłaś
wnusiu moja miła?
Tak babciu , dwa razy liczyłam,
na pewno się nie pomyliłam.
No to chodźmy wnusiu,
policzymy te kaczusie:
o, jest pierwsza,
a tam druga,
jest i trzecia,
i czwarta do nas mruga.
Popatrz idzie piąta.
A to która?
Szósta!- woła wnusia.
A gdzie siódma jest kaczusia?
Siódma jest za górą.
A ta ósma gdzie?-
rozglądają obie się.
Liczmy wnusiu jeszcze raz.
Pomalutku , mamy czas.
Na paluszkach policzymy,
na pewno się nie pomylimy.
Babciu- bez paluszków dam radę,
podekscytowana wnusia odpowiada:
jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem.
Gdzie ta ósma – no, no, nie wiem?
Osiem kaczątek było,
jedno się zgubiło.
To ile kaczątek nam zostało ?
Siedem babciu – o jedno za mało.
Popatrz Aguniu , tam jakieś kaczątko.
Chyba musimy policzyć od początku.
Agunia liczy:
jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem.
No i w końcu zgadza się.
Fajny wierszyk i fajna zabawa z wnusią w liczenie kaczuszek.
OdpowiedzUsuńMiłego, słonecznego dnia życzę.
To właśnie taki wierszyk dla maluszków. Mogą poćwiczyć liczenie.
OdpowiedzUsuńRównież miłego dnia życzę i pozdrawiam
Antoneta
Niezły wiersz, po pracy spróbuje go swojemu dziecku przeczytać;) Jednak podziwiam, bo ponoć pisanie wierszy dla dzieci jest trudne (ze względu na adresatów) no i poziom trzeba dostosować do malucha. Naprawdę SZACUN!
OdpowiedzUsuńStale przebywam z dziećmi i wiem,że dzieci są bardzo krytyczne. Ale pisanie właśnie dla nich sprawia mi radość. Dziękuję za tak życzliwą opinię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAntoneta
Mnie też podoba się wierszyk o kaczuszkach. Dzieci chetnie policzą i utrwalą sobie liczenie i liczebniki główne i porządkowe, potem pewnie pomalują kaczuszki, a nawet się w nie zamienią i pobawia naśladując ich ruchy i głosy, mozliwości jest na pewno wiele w zależności od inwencji dziecka i babci:)Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńO, mnie nie uczono co prawda na kaczuszkach, ale wierszyk bardzo przyjemny. Ja pamiętam "tu sroczka kaszkę ważyła", zapraszam do siebie, http://bykoralik.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńZajrzałam i dodałam cię do ulubionych. Z przyjemnością będę śledziła twe wpisy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń