14 lip 2013

Jaskółeczka podniebna mistrzyni

„ Jaskółeczka„
Krąży mała jaskółeczka

pod niebem wysoko wysoko

wzbija się co raz wyżej

ku srebrzystym obłokom

 












  1.      / ilustracja z internetu/ 


po czym jak błyskawica

w dół szybciutko opada

by dopaść i zjeść w locie

małego chrząszcza owada

 

podniebna ptasia mistrzyni

trudne ewolucje wyczynia

by napić się czystej wody

nie mając żadnego naczynia

 

lot swój mocno obniża

brzuszkiem w rzekę uderza

tworzy się wielka fontanna-

rozbryzgująca wodna wieża 

 

pragnienie w locie gasi

w dziobek wodę chwyta

tirli fit- kto tak potrafi

wszystkich w koło pyta

 

nie czekając na odpowiedź

w górę zwinnie szybuje

radosna szczęśliwa

piękną pogodę zwiastuje

 

kiedy deszczowa aura

jaskółeczka markotnieje

lata głodna nieszczęśliwa

są dni że biedna nic nie je

 

8 komentarzy:

  1. Witaj Antoneto,
    ty swoim wierszem o jaskółce wywołałaś z mojej pamięci wspomnienia z rodzinnego domu....
    Miłego Dnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspomnienia z rodzinnego domu zawsze są przyjemne.
    Życzę miłego wspominania
    Antoneta

    OdpowiedzUsuń
  3. No i blogowanie idzie świetnie! Wyszedł juz nawet niezly profil dziecięcy.Ciekawi mnie, czy co dzień układasz nowy wiersz, czy dajesz takie, ktyóre juz powstały kiedyś? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Umieszczam wiersze i te stare i te aktualnie powstające. Są dni, że nie piszę wcale, bo głowę mam zajętą innymi problemami. Wtedy zamieszczam te z szuflady. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie, moja droga, Twój wiersz naprowadził w myślach do pana od "jaskółek", starszego pana, który przychodził do moich pradziadków i się ze mną droczył, zawsze mnie pytał o jaskółki. "Radosna i szczęśliwa" - oj, dzieciństwo to chyba najpiękniejszy czas. A ja mogę zaprosić już na nowy post, trochę potu ze mnie wyszło, jestem po trzecim dniu ćwiczeń, no po prostu wzięłam się za siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieciństwo to rzeczywiście najpiękniejszy okres w naszym życiu. Z wielu naszych wad nie zdajemy sobie sprawy. Życzę wytrwania w ćwiczeniach i silnej woli w ograniczeniu słodyczy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny wiersz. Też kiedyś ułożyłam, ale o lesie naprawde mi sie podobał. Zajrzyj do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za odwiedziny i chętnie zajrzę do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń