No i blogowanie idzie świetnie! Wyszedł juz nawet niezly profil dziecięcy.Ciekawi mnie, czy co dzień układasz nowy wiersz, czy dajesz takie, ktyóre juz powstały kiedyś? Pozdrawiam
Umieszczam wiersze i te stare i te aktualnie powstające. Są dni, że nie piszę wcale, bo głowę mam zajętą innymi problemami. Wtedy zamieszczam te z szuflady. Pozdrawiam
A mnie, moja droga, Twój wiersz naprowadził w myślach do pana od "jaskółek", starszego pana, który przychodził do moich pradziadków i się ze mną droczył, zawsze mnie pytał o jaskółki. "Radosna i szczęśliwa" - oj, dzieciństwo to chyba najpiękniejszy czas. A ja mogę zaprosić już na nowy post, trochę potu ze mnie wyszło, jestem po trzecim dniu ćwiczeń, no po prostu wzięłam się za siebie! :)
Dzieciństwo to rzeczywiście najpiękniejszy okres w naszym życiu. Z wielu naszych wad nie zdajemy sobie sprawy. Życzę wytrwania w ćwiczeniach i silnej woli w ograniczeniu słodyczy. Pozdrawiam
Witaj Antoneto,
OdpowiedzUsuńty swoim wierszem o jaskółce wywołałaś z mojej pamięci wspomnienia z rodzinnego domu....
Miłego Dnia życzę.
Wspomnienia z rodzinnego domu zawsze są przyjemne.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego wspominania
Antoneta
No i blogowanie idzie świetnie! Wyszedł juz nawet niezly profil dziecięcy.Ciekawi mnie, czy co dzień układasz nowy wiersz, czy dajesz takie, ktyóre juz powstały kiedyś? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUmieszczam wiersze i te stare i te aktualnie powstające. Są dni, że nie piszę wcale, bo głowę mam zajętą innymi problemami. Wtedy zamieszczam te z szuflady. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA mnie, moja droga, Twój wiersz naprowadził w myślach do pana od "jaskółek", starszego pana, który przychodził do moich pradziadków i się ze mną droczył, zawsze mnie pytał o jaskółki. "Radosna i szczęśliwa" - oj, dzieciństwo to chyba najpiękniejszy czas. A ja mogę zaprosić już na nowy post, trochę potu ze mnie wyszło, jestem po trzecim dniu ćwiczeń, no po prostu wzięłam się za siebie! :)
OdpowiedzUsuńDzieciństwo to rzeczywiście najpiękniejszy okres w naszym życiu. Z wielu naszych wad nie zdajemy sobie sprawy. Życzę wytrwania w ćwiczeniach i silnej woli w ograniczeniu słodyczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny wiersz. Też kiedyś ułożyłam, ale o lesie naprawde mi sie podobał. Zajrzyj do mnie.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i chętnie zajrzę do Ciebie.
OdpowiedzUsuń