Zadumał się
uronił łezkę
bo choć osiem krzyżyków ma na karku
nie śpieszno mu do krainy niebieskiej
a ciało posłuszeństwa odmawia
serce rytm gubi
w głowie się kręci
w uszach szumi
chodzi się coraz trudniej
myśli
duma
ciało niedomaga
a dusza młodnieje
tryska humorem
gdy otwiera księgę wspomnień
tętni w niej życia płomień
jasnym blaskiem świeci
bo wspaniałe jest życie
kocha je
ta miłość
sił dodaje
trudności
łatwiejsze się stają
zanikają kolce
pozostają delikatne róże
kochane życie
chce żyć jak najdłużej
autor: Anna Bednarekilustracja z netu
Zatańcz ze mną
choć jeden raz
weź mnie w ramiona
wirujmy na parkiecie
jak za dawnych lat
możesz podeptać mi stopy
możesz pomylić kroki
weź mnie tylko w ramiona
chcę poczuć klimat
młodzieńczych lat
orkiestra gra
dusza wyrywa się
tańczyć chce
chodź
podaj dłoń
nie ociągaj się
walc w uszach brzmi
wirujmy
leciutko
na palcach
stopy same niosą
wystukują rytm
o tak
wiruję w przestworzach
serce drży
wraca młodość
wspomnienia
tańczymy
ja i ty
nie przestawaj
tańcz
raz
dwa
trzy
raz
dwa
trzy
jak cudownie
tańczmy
nie puszczaj mnie
jeszcze
jeszcze tańczyć chcę
i w prawo
i w lewo
aż w głowie zaszumi
zakręci się
nie trzeba szampana
szczęśliwa
od szczęścia pijana
zataczam się
choć strzyka w kolanach
mogę tak tańczyć
do rana
aż słońce rozjaśni mrok
otuli ciepłym promieniem
z rozrzewnieniem
zapamiętamy tę noc
autor:Anna Bednarekilustracja z netu
To był październik, piętnasty dokładnie
miała wypieki, figlarne spojrzenie
miętą pachniała, wyglądała cudnie
istne marzenie
od pierwszej chwili go zauroczyła
taka barwna jak motylek polny
serce zabrała, duszą zawładnęła
stracił wolność
zakwitła miłość tak niespodziewanie
jak letnia burza, jak wiatr na pustyni
serce zabiło jak wulkan raptownie
jak wulkan dymi
lata minęły od tego zdarzenia
to już niestety daleka przeszłość
lecz to nieważne, to nie ma znaczenia
liczy się miłość
nie zbladła, jeszcze gorętsza się stała
zauroczeni, szczęściem promienieją
strzała Amora bezbłędnie trafiła
nektar wciąż piją
autor: Anna Bednarekilustracja z netu