29 maj 2015
Pracowity miałam dzionek
za to teraz
ciało moje umęczone
na wygodnej kanapie spoczywa
leniuchuje
odpoczywa
wszędzie czyściutko
kurzu ani śladu
a jeszcze niedawno wszędzie właził
remoncik mały miałam
dlatego tak się dziś napracowałam
ale warto było
wszystko posprzątane
pachnie
okna umyte
firany pozawieszane
teraz z moim Panem
pijemy szampana
27 maj 2015
Minęły dwa lata mego blogowania
„ Moje pisanie”
Szok!
Piszę wiersze już trzeci rok,
i powiem szczerze,
sama nie wiem skąd mi się to bierze?
Oj, skłamałam!
Już kiedyś przecież pisałam.
Ale to nie ma znaczenia,
ważne, że teraz mam coś do powiedzenia.
A skąd pomysły w mej głowie,
może ktoś mi podpowie?
Wena?
Czy z tą Weną to nie ściema?
Czy ktoś ją kiedyś widział?
Czy ktoś z nią kiedyś rozmawiał?
Oczywiście, żartuję sobie,
wszak w przyjaźni jesteśmy obie.
Gdyby nie Weny pomoc,
choćbym ślęczała dzień i noc,
nic bym nie napisała,
kartka zostałaby pusta, biała.
I tak myślę sobie,
dobrze mieć przyjaciółkę w Weny osobie.
Choć czasami nie zgadzamy się wcale,
chcę z nią uparcie kroczyć dalej.
Te małe sprzeczki nie zniszczą naszej przyjaźni,
we dwie idzie się raźniej.
Ja to wiem,
dlatego z Weną nie rozstanę się!
I ona to wie,
dlatego ze mną przyjaźni się.
Nic w zamian nie oczekuje.
Ja jej za to pięknie dziękuję,
bo lubię pisanie,
to moje bajanie.
Dziękuję, że jesteście ze mną
Antoneta
25 maj 2015
Czy pamiętasz mamę z dzieciństwa?
Oj, tak! Pamiętam.
Pamiętam Mamo kochana
jak siadywałam na Twych kolanach,
Ty mnie do piersi tuliłaś,
jak bardzo kochasz mówiłaś.
Łzy ocierałaś,
pocieszałaś.
Oj, tak! Pamiętam.
Pamiętam Mamo kochana
jak chodziłaś zatroskana,
jak dręczyła Cię trwoga,
gdy zmogła mnie choroba.
Jak swe łzy skrycie ocierałaś,
z miłością w chorobie doglądałaś.
Oj, tak! Pamiętam.
Pamiętam Mamo droga, wspaniała
jak bajeczki na dobranoc opowiadałaś.
Piękne , radosne to były wieczory,
niestraszne mi były nocne potwory,
bo Ty ze mną byłaś,
do piersi tuliłaś.
Łzy strachu ocierałaś,
pocieszałaś.
Oj, tak! Pamiętam.
Pamiętam Mamo droga
jak uczyłaś mnie miłości do Boga.
Drogę do niego wskazywałaś,
prosiłaś bym mu zaufała.
Jak Ty ufasz.
Jak Ty słuchasz.
Bym wedle przykazań żyła,
nigdy wiary się nie wstydziła.
Oj, tak, tak!
Choć minęło już tyle lat,
choć urosłam i zmądrzałam,
pamiętam.
Na zawsze zapamiętałam
jaka jesteś kochana wspaniała!
/ilustracja z internetu/
24 maj 2015
Ja już widziałam maleńką dziecinę
„Ja już widziałam maleńką dziecinę”
Ja już widziałam
dziecinę małą
niewiarygodne
nieprawdopodobne
choć jeszcze nie ma kilograma
a już wygląda jak mała dama
na swoim miejscu wszystko
najnormalniejsze w świecie dziecko
malutkie uszka nosek
zarys rzęsek
usteczka
oczka
rączki nóżki
malusieńkie paluszki
z dziureczką bródka
ach jaka piękna
mała Jagódka
wierzyć się nie chce
że paluszki sobie ssie
a ja widziałam
na ekranie monitora obserwowałam
widziałam
jak sobie w wodach pływa
jaka jest ruchliwa
jak jej serduszko bije
Jagódka żyje!
żyje!
to cud!
cud prawdziwy!
dziwy!
dziwy nad dziwy!
owoc miłości
owoc dojrzałości
Boży dar
teraz czekam
aż pojawi się na świecie
to maleńkie dziecię
dzięki Ci Boże za ten dar
marzenie małżeńskich par
23 maj 2015
Gdy za oknem ulewa, ogarnia mnie smutek
Gdy za oknem ulewa,
w mej duszy smutek gra.
Posępną słyszę muzykę,
posępne wiersze wtedy piszę: „Sabotażysta”
Unoszę skrzydła
by w górę się wspiąć
na próżno
ktoś podciął je
nie poszybuję
nie wzniosę się na szczyt
rana zbyt bolesna jest
sabotażysta osiągnął cel
zadowolony
szczęśliwy
wypina pierś
a ja?
boleję
rana krwawi
nieprędko zagoi się
20 maj 2015
Nie mieszam się do polityki
piszę dla dzieci wierszyki
ale oczy mam szeroko otwarte
i to co widzę martwi mnie nie na żarty
rząd z nas szydzi
że źle się dzieje nie widzi
albo udaje
byle rządzić krajem dalej
wiele rzeczy mi się nie podoba
zmienić je należy próbować
może właśnie teraz nadszedł czas
gdy do urn po raz drugi zapraszają nas
zagłosujmy
dobrze wybierzmy
byśmy potem nie żałowali
że nieudacznicy rządzą krajem
a zmian trzeba sporo
głosujmy
nie czekajmy aż za nas wybiorą
dwóch kandydatów mamy
wygra jeden
który?
od nas zależy
wybierzmy dobrze
byśmy nie żałowali
że nieudacznicy rządzą krajem
obaj kandydaci
brali udział w debacie
zaprezentowali swój program
i ja już wiem na kogo głos oddam
17 maj 2015
Czy jesteśmy tolerancyjni?
„Tolerancja”
Tolerancja!
Co znaczy?
Szanuj człowieka,
który wygląda,
myśli i robi inaczej!
Inaczej niż ty,
czy ja,
bo on także rację ma.
Rację,
z którą ty się nie musisz zgadzać,
ale to nie znaczy,
że masz go obrażać.
Szanuj poglądy każdego,
że są inne od twoich,
nic ci do tego.
Na siłę nie przekonuj,
szanuj.
Szanuj każdego.
Zdrowego i ułomnego.
Białego, kolorowego.
Tolerancja właśnie to znaczy,
że szanujemy każdego,
mimo, że wygląda,
myśli i robi inaczej.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=caMdOmla4uc
16 maj 2015
Piękno mojej okolicy
14 maj 2015
15 maja- DZIEŃ BEZ SAMOCHODU
„ Dzień bez samochodu„
Dzień bez samochodu?
Czy to jest możliwe?
Zastanawia się dziadzio,
zrobiło mu się tkliwie.
Wspomina młode lata.
Wszędzie na nogach chodził.
A teraz? Teraz to każdy ma
duży lub mały samochodzik.
Każdy się śpieszy, pędzi.
Byle prędko, byle szybko,
nie bacząc na przepisy,
a to nieładnie, a to brzydko.
Potem wypadki na drogach.
Ludzie tracą życie.
Zastanówcie się wszyscy-
gdzie tak pędzicie?
Pójść gdzieś na nogach?-
to olbrzymia kara.
Mało kto jest zdolny
do takiej ofiary.
Ulice zakorkowane,
oddychać nie ma czym.
To z rury wydechowej
unosi się gryzący dym.
Chociaż ten jeden raz,
właśnie dziś, auta zostawmy.
Ten jeden raz, właśnie dziś-
w piechurów się zabawmy.
10 maj 2015
I znowu zastukała śmierć
Wczoraj,
w godzinie Miłosierdzia Bożego,
zastukała śmierć do Wujka mojego.
" Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie"
Łzy smutku
strumieniami płyną
kolejne życie
ziemskie życie się zakończyło
dusza
do niebios uleciała
na ziemi pozostało martwe ciało
koniec cierpienia
koniec bólu
ukojenie
pozostała żałość
tęsknota
łzy
6 maj 2015
Bezduszny Alzheimer atakuje
Bezduszny Alzheimer
atakuje znienacka
gdy upatrzy ofiarę
przyczepia się do niej
jak krwiożercza macka
i tym razem tak było
przyszedł z daleka
zastukał do drzwi
czekał
otworzyła ona
wpadła wprost w jego ramiona
on władczy despota
ona krucha istota
zawładnął nią całą
umysłem i ciałem
wydaje jej rozkazy
a ona robi co każe
że krzywdzi ludzi
nie widzi
on nią manipuluje
do czynienia zła
nagabuje
podżega
a ona ulega
bliskich rani
swym postępowaniem
złości się krzyczy
z nikim się nie liczy
szaleje wścieka
w świat fikcji ucieka
Alzheimer myśli za nich dwoje
a ona jego myśli
uważa za swoje
ufa mu całkowicie
powierza mu swoje życie
w ogień gotowa pójść za nim
tak ją omamił
prowadzi na zgubę
ona tego nie widzi
ciągle za nim idzie
idzie
idzie
idzie
wycofać się nie zamierza
do końca mu ufa
wierzy
5 maj 2015
Czy jesteśmy podatni na reklamy
„Reklamy”
Reklamy
potrafią niejednego skutecznie omamić
ja też kiedyś omamić się dałam
reklamowany specyfik na odchudzanie
na sobie wypróbowałam
chciałam mieć zgrabną figurę
zakupiłam więc reklamowaną miksturę
i co?
ani grama nie straciłam
choć według zaleceń tę miksturę piłam
a nawet wydaje mi się
że centymetrów przybyło mi w pasie
no cóż kochani
teraz w żadne mikstury i diety cud nie wierzę
ruch na świeżym powietrzu
zdrowe odżywianie
a reklamy?
trik marketingowy
nie zaprzątam sobie nimi głowy
i wy reklamom omamić się nie dajcie
po prostu ich nie oglądajcie!
/ilustracje z internetu/
3 maj 2015
Dzielni strażacy
Strażacy!
panowie kochani!
wy jesteście silni
wysportowani
tacy właśnie
być musicie
bo gdy się pali
na ratunek szybko śpieszycie
liczy się każda chwila
sekunda każda
wasza kondycja
jest wtedy bardzo ważna
zręczność i siła
wielki atut
w walce z ogniem
potężnym katem
odwaga ogromna
potężna siła
potrafi zdusić iskierkę
która pożar wznieciła
umorusani
wykończeni
walczycie z ogniem
na śmierć narażeni
nikt nie dba o to
że zginąć może
walczy z żywiołem
w wielkim ferworze
radość i spokój
dopiero wtedy zapanuje
kiedy dzielny strażak
ogień opanuje