Wybaczcie Kochani,
chwilowo pisać zaprzestanę.
Czasu wcale nie mam,
ciągle w domu mnie nie ma.
Powrócę!
Kiedy?
Nie wiadomo.
Wybaczcie Kochani,
chwilowo pisać zaprzestanę.
Czasu wcale nie mam,
ciągle w domu mnie nie ma.
Powrócę!
Kiedy?
Nie wiadomo.
Niepotrzebne mi złoto
ni srebro
marmury
drogie pałace
ja chcę tylko godnie żyć
godziwą mieć płacę
czy to nazbyt wiele?
wygórowane marzenia?
chyba nie!
możliwe do spełnienia!
trzeba tylko mądrych ludzi
by z głową rządzili krajem
a nie prowadzili waśnie
opluwali się nawzajem
Z duszą lekką jak wiatr,
biletem w dłoni,
czeka pasażer
na mrocznym peronie.
Już słychać pociąg.
Już dudni po szynach.
Mknie.
Och, jak szybko,
jak szybko, zbliża się!
Dlaczego tak pędzi?
Dlaczego?
To Bóg tak chce!
A pasażer?
Pasażer nie sprzeciwia się.
Nie uskarża się wcale,
kocha Boga dalej.
Czeka!
Czeka na pociąg
z biletem w dłoni.
Z biletem w jedną stronę.
Walizki z dobrymi uczynkami
spakowane.
Pasażer czeka,
czeka na spotkanie z Panem.
Choć trudno rozstać się z bliskimi,
choć łzy strugami płyną,
czas pożegnać się z rodziną,
bo pociąg pędzi,
pędzi co tchu,
pędzi jakby go ktoś gonił.
Już niedługo zawita
na peronie.
W mieście na krańcu świata
umarł młynarz pewnego lata.
Starsi bracia młyn zabrali,
a Jasiowi kota tylko dali.
Nie wiedzieli o tym,
że to czarodziejski kotek.
Gdyby prawdę znali,
kota, by Jasiowi nie oddali.
Dobry to był kotek, kochał Jana.
Postanowił uczynić z niego możnego pana.
A, że wiele sprytu miał,
ten zamysł szybko mu się udał.
Oszukany przez braci Janek,
rozpoczął w zamku królowanie.
Złotą nosi koronę,
księżniczkę pojął za żonę.
Na zamku nadal żyje,
od zjedzonych myszek tyje.
/ilustrację wykonała moja wnuczka/
„ Cudowna kropla”
„Kobieta przeznaczenia”
Choć przybyło mi sporo lat
choć siwizną skronie przyprószone
wciąż jestem tą samą dziewczyną
którą w szkole brałeś w obronę
choć strzyka w kolanach
a serce ma spore kłopoty
ja jestem wciąż tą samą dziewczyną
która ochotę ma na psoty
to nic że zmarszczki na czole
to nic że głowa szaleje
ja jestem tą samą dziewczyną
na której widok twe serce mdleje
że kilogramów przybyło
to nie ma znaczenia
jestem dziewczyną twych marzeń
kobietą przeznaczenia