29 paź 2015

Wszystkich Śwętych

„Wszystkich Świętych” 


 


Jest taki dzień  


Taki szczególny dzień w roku


Kiedy wszyscy na cmentarz podążają


Pochylają nad grobami


Znicze zapalają


Potem cichutko w ich blasku


Odmawiają pacierze


Proszą Boga


By winy zmarłym darował


Wzmożona tęsknota


Z goryczą się przeplata


Wspomnienia


Ukradkiem ocierane łzy


Dzień wielkiej zadumy


Zadumy przeżytej w tłumie


Nad życiem pochylenie


Nad przemijaniem


Wiecznością


Zmartwychwstaniem


To taki szczególny dzień


W niebie bal


Święto wielkie


Fajerwerki


Anieli na harfach grają


Święci imieniny mają


Weselą się


Radują


Na ich cześć


Pochwalna brzmi pieśń


Radość się niesie


W całych niebiesiech


 


Wszystkich św. (500 x 275)

 

/ilustracja  z internetu/

24 paź 2015

Nocne odwiedziny czy tylko sen?

Mateczko!


Dlaczego przychodzisz nocą?


Nie możesz za dnia?


A może to tylko senne omamy


oczy moje mamią?


Choć jawisz się jak żywa,


jesteś ulotna ,  


złudna,


taka nieprawdziwa.


Rozpływasz się jak we mgle,


to na nowo pojawiasz się.


Jakaś tajemnica się w Tobie skrywa.


Fakt!


Jesteś nieżywa!


Minęło miesięcy parę,


odkąd spoczęłaś w ziemi


pomiędzy bliskimi.


To duch Twój błądzi,


daje znaki,


tylko nie wiem jakie?


Wzruszenie krtań ściska.


Mateczko!


Jesteś  blisko,


na wyciagnięcie dłoni…..


Niestety!


Zapada ciemność….. koniec.


Znikają omamy,


zostaję sama.


 


Już wiem co zrobię.


 


Grób odwiedzę.


Zapalę znicze,


położę kwiaty,


zmówię pacierze.


Pamięć o ojcu


/ilustracje z internetu/

21 paź 2015

U mnie ziąb, deszcz i wiatr

 
Nutki

Zamknięte w kropelkach deszczu

Łkają cichutko

Wtóruje im wiatr

Szloch daleko się niesie

Jesień

Smętną melodię gra

Cała przyroda

Tonie we łzach

Zbłąkany listek

Wykonuje ostatni taniec

Wiruje

Z wiatrem swawoli

Po czym opada

Delikatnie

Powoli

Na dywan

Z liści utkany

Pokryty deszczu kropelkami

Uwolnione nutki

Akompaniują jesieni

Głośne słychać akordy

Deszczowa piosenka

W nutkach zaklęta

Mknie w dal

Nutki

Dźwięczą głośno

Wyraziście

W dźwiękach

Słychać szum

Deszcz

Wiatr

Plum

Kap

Chlap

Kap

Kap

 

 

/ilustracja z internetu/

16 paź 2015

Aktualna pogoda sprzyja przeziębieniom

 „ Chory Staś”

 

Zachorował Staś na grypę.

Ma katarek oraz chrypę.

Ciepłą główkę, zimne rączki,

czterdzieści stopni gorączki.

Zaatakowały go wirusy.

Teraz pozbyć się ich musi.

Na szczęście szybko je rozszyfrował,

bombą witaminową zaatakował.

Zajada owoce i jarzyny.

Pije herbatę z miodem i cytryną.

Do tego syrop z czosnku i cebuli,

zrobiony według przepisu babci Uli.

 



 

Kiedy wirusy poczuły czosnek,

uciekły gdzie pieprz rośnie.

Stasiu z łóżka wstał

i do szkoły pognał.

 

Dobrą radę dla wszystkich ma:

 

Jedzcie owoce i warzywa.

One odporność wzmacniają,

wirusiki przeganiają.

 

 

 

/ilustracja z internetu/

15 paź 2015

15 października - Dzień Dziecka Utraconego

„Śmierć dziecka”

Śmierć dziecka (500 x 441)

Z szybkością błyskawicy

gaśnie życia płomień.

Matczyna miłość  

podtrzymać go nie potrafi.

Serce ściśnięte klamrą rozpaczy,

pęka z bólu.

Niemoc wyciska łzy.

Łzy bólu,

bezsilności,

zwątpienia.

Rozpacz ogarnia zmysły.

Boleje dusza.

Serce cierpi katusze.

 

 

Gaśnie płomień.

Gaśnie.

Matczyna miłość  

podtrzymać go nie potrafi.

Zgasł.

 

Jęk rozpaczy

w dal się niesie.

Potok łez

spływa na martwe ciało.

Zgasł płomień.

Zgasł.

Na wieczność. 

 

 

/ilustracja z internetu/

https://www.youtube.com/watch?v=X3B-Oxx2kAw

13 paź 2015

Kolejna moja wnuczka na świecie

Długo na siebie czekać kazała ta kruszyna mała. Przyszła na świat po terminie. Dobrze jej było w brzuszku u Mamusi. Rosła tam jak na drożdżach. Nabrała ciałka. Jest pulchniutka. Waga urodzeniowa 3 910 g i 57 cm długości. 

Igunia
„ Iga” 

 

W pewien jesienny dzionek

na świat przyszło dziecię upragnione

maleńka kruszynka

prześliczna dziewczynka

karminowe usteczka

szafirowe oczka

maleńka bródka i nosek

na głowie krucze włosy

od razu rodziców zawojowała

ta kruszynka mała

dniem i nocą przy niej czuwają

tulą rozpieszczają

zauroczeni zakochani

szczęśliwi że zostali rodzicami

długo czekali

w końcu się doczekali

teraz dziękują Bogu

za dziecinę drogą

za macierzyństwa dar

za dziecięcy gwar

za spełnione marzenie

miłości dopełnienie

 

 

12 paź 2015

Czyżby zima się już do nas pchała?

„ Czy to jesień, czy zima?”



 
Spogląda kotek przez okno

i oczom nie wierzy.

Wszak to początek jesieni,

a na dworze śnieży.

 

To jakieś czary chyba,

albo przywidzenie.

O tej porze śnieg?  Niemożliwe!

Toż to atrybut zimy.

 

Przetarł swoje małe oczka,

lecz nie zniknął śnieżek.

Nadal puchowa pierzynka  

za oknem leży.

 

8 paź 2015

Pamiętajmy o szczepieniu naszych piesków

„ Pies u weterynarza”

 

Od dawna wiadomo,

że wszystkie pieski,

przeciw wściekliźnie muszą być szczepione.

Dlatego poszedł Neruś do weterynarza,

takiego od zwierząt lekarza.

Oczywiście, nie poszedł sam.

Poszła z nim Tosia i jego Pan.

Neruś wszedł do gabinetu.

Przestraszył się niestety,

bo zobaczył doktora w kitlu białym,

ze strzykawką małą.

Szczeknął żałośnie hau! hau!

i prędziutko nogę dał.

Na szczęście w pobliżu była Tosia

i złapała Nerusia.

Głaszcze go i tuli,

szepce do uszka- to nic nie boli.

Musisz być zaszczepiony,

bo inaczej tata będzie ukarany,

a gdy ty Nerusiu zachorujesz,

pan weterynarz cię nie uratuje.

Boisz się maleńkiej igiełki?

Wstydź się!

Zastrzyk, to tak jakby pogryzły cię pchełki.

Wracamy do gabinetu Nerusiu.

Musisz być zaszczepiony dzisiaj.

 
 weterynarz igła (200 x 419)

2 paź 2015

Dzisiaj Dzień Anioła Stróża

„ Czuwaj Aniołeczku”


 


Aniołeczku mój kochany


czuwaj nad dziatkami


czuwaj nockę całą


by się dziatkom nic nie stało


przez calutki długi dzionek


alarm miej włączony


dziatki to małe trzpiotki


ciągle czynią jakieś psotki


baczenie trzeba na nie mieć


nieustannie pilnie strzec


więc czuwaj w dzień i w nocy


nie trać dziatek z oczu


 


 

 

 

1 paź 2015

Psotnik wiatr

„Psotnik wiatr”

psotnik wiatr (500 x 312) 

Wiatr.

Tańczy.

Wiruje.

Figle płata.

W radosnym porywie

unosi dziewczętom spódniczki.

Jak lekkoduch się zachowuje.

Nieobliczalny,

szalony,

swawolny.

Zaczepia.

Podrywa.

W szaleństwach nie ustaje.

Wszyscy chichoczą,

zachwyceni

jego igraszkami.