Kochane dzieci,
że wierszyka dla was nie napisałam,
nie znaczy to , że o was zapomniałam.
Jakże bym mogła.
Po prostu tak się złożyło,
że czasu nie było.
A poza tym moja przyjaciółka Wena,
która czasem mi pomaga,
nie dość, że zrobiła w mej głowie ogromny bałagan,
to wszystkie moje pomysły do walizki spakowała
i na wczasy sobie wyjechała.
Bardzo nieładnie zrobiła,
że mnie samą zostawiła.
Muszę zebrać myśli,
może wtedy coś wymyślę.
A teraz jako,że wierszyka nie mam
złożę Wam życzenia
gorące,
prosto z serca płynące.
Kochane dzieciaki
niechaj spełniają się wasze najskrytsze marzenia,
niechaj omijają was smutki, troski i niepowodzenia.
A dzisiaj niechaj będzie wszystko dla was.
Słońce, woda
i cała przyroda!