2 gru 2017

ŚWIĘTY MIKOŁAJ

Święty Mikołaj mknie


 Już się zbliża
już tu do nas mknie
lecz nie na saniach
nie nie nie
spójrzcie w górę
tam maleńki punkcik świeci
to Święty Mikołaj
błyskolotem leci
śmiga w chmurach
jak szalony
dotrzeć przecież musi
do każdego domu

 


Ukochany Mikołaj 


 Nasz Mikołaj ukochany
gdzieś zapodział swoje sanie.
Nie wie biedny gdzie ich szukać,
a już grudzień do drzwi puka. 

Wszystkich pyta, szuka wszędzie,
już się boi, co to będzie.
Wszak nie może zawieść dzieci,
musi dowieść paczki przecież.


Misie, lale już pakuje,
jak je dowieść kombinuje.
Mały elfik podpowiada:
czarodziejską moc posiadasz.

 



Święty Mikołaj pędzi 

Chociaż  mrozu nie ma
chociaż śnieżek nie prószy
Mikołaj w swą podróż o czasie wyruszy
ma czarodziejskie sanie
w renifery zaprzężone
suną nawet po betonie
więc dotrą do każdego domu
w tę jedyną w roku noc
Święty Mikołaj ma cudowną moc
uszczęśliwia dzieci
na calutkim świecie
przemieszcza się jak odrzutowa rakieta
wie że każde dziecko na prezent czeka
choćby w środku była drobnostka
każdy dzieciak prezent musi dostać
wytęża więc Mikołaj siły
by prezenty na czas przybyły
na dźwięk małego dzwoneczka
na baczność staje każde dziecko
bo to mikołajowe awizo
dzwoneczki dzwonią gdy się zbliża
bim bam bom bim bam bom
dźwięczny słychać ton
bim bam bom bim bam bom
mkną saneczki mkną
każde dziecko coś dostanie
bo prezentów pełne sanie
bim bam bom bim bam bom
rozdzwoniły się dzwoneczki
bim bam bom bim bam bom
już do dzieci jadą paczki
bim bam bom bim bam bom
mkną saneczki mkną

 

 autor:Anna Bednarek





25 paź 2017

ZADUMA

magiczny kwiat1 (500 x 375)


Zadumał się

uronił łezkę

bo choć osiem krzyżyków ma na karku  

nie śpieszno mu do krainy niebieskiej

a ciało posłuszeństwa odmawia

serce rytm gubi 

w głowie się kręci

w uszach szumi

chodzi się coraz trudniej

 

myśli

duma

ciało niedomaga

a dusza  młodnieje

tryska humorem

gdy otwiera księgę wspomnień

tętni w niej życia płomień

jasnym blaskiem świeci

 bo wspaniałe jest życie

kocha je

ta miłość

sił dodaje

trudności

łatwiejsze się stają

zanikają kolce

pozostają delikatne róże

 

kochane życie

chce żyć jak najdłużej

 

 

 autor: Anna Bednarek

ilustracja z netu

8 paź 2017

ZATAŃCZ ZE MNĄ

zatańcz ze mną (500 x 281)

 

 

 

 

 
Zatańcz ze mną

choć jeden raz

weź mnie w ramiona

wirujmy na parkiecie

jak za dawnych lat

możesz podeptać mi stopy

możesz pomylić kroki

weź mnie tylko w ramiona

chcę poczuć klimat

młodzieńczych lat

orkiestra gra

dusza wyrywa się

tańczyć chce

chodź

podaj dłoń

nie ociągaj się

walc w uszach brzmi

wirujmy

leciutko

na palcach

 

stopy same niosą

wystukują rytm

 

o tak

wiruję w przestworzach

serce drży

wraca młodość

wspomnienia

tańczymy

ja i ty

nie przestawaj

tańcz

 

raz

dwa

trzy

raz

dwa

trzy

 

jak cudownie

tańczmy

nie puszczaj mnie

jeszcze

jeszcze tańczyć chcę

 

i w prawo

i w lewo

aż w głowie zaszumi

zakręci się

nie trzeba szampana

szczęśliwa

od szczęścia pijana

zataczam się

 

choć strzyka w kolanach

mogę tak tańczyć

do rana

aż słońce rozjaśni mrok

otuli ciepłym promieniem

 

z rozrzewnieniem

zapamiętamy tę noc

 

 autor:Anna Bednarek

ilustracja z netu

4 paź 2017

GORĄCA MIŁOŚĆ

miłość26 (270 x 377)

 

 

 

 

 

 
To był październik, piętnasty dokładnie

miała wypieki, figlarne spojrzenie

miętą pachniała, wyglądała cudnie

istne marzenie

 

od pierwszej chwili go zauroczyła

taka barwna jak motylek polny

serce zabrała, duszą zawładnęła

stracił wolność

 

zakwitła miłość tak niespodziewanie

jak letnia burza, jak wiatr na pustyni

serce zabiło jak wulkan raptownie

jak wulkan dymi

 

lata minęły od tego zdarzenia

to już niestety daleka przeszłość

lecz to nieważne, to nie ma znaczenia

liczy się miłość

 

nie zbladła, jeszcze gorętsza się stała

zauroczeni, szczęściem promienieją

strzała Amora bezbłędnie trafiła

nektar wciąż piją

 

 autor: Anna Bednarek

ilustracja z netu

27 wrz 2017

BEZ CIEBIE BŁĄDZĘ

bez ciebie błądzę (364 x 404)


Kiedy cię nie widzę

tonę we mgle

której nie ma

błądzę po omacku

gubię się

szukając twego cienia

 

znajduję go

w słońca promyku

pośród drzew

czuję go

w szumie strumyka

nawet we śnie

 

skradłaś mi serce

zabrałaś ze sobą

jak teraz żyć

nie potrafię

wykłócam się z Bogiem

nie cieszy mnie nic

 

szukam drogi

by cię odnaleźć

wziąć w ramiona

niestety mój Anioł

chce mnie odwieść

od tego marzenia

 

dniem i nocą

nade mną stoi

nieustannie pilnuje

nie opuszcza mnie

dwoi się i troi

na krok nie odstępuje

 

a ja umieram z tęsknoty

wszak byłaś moją iskierką

miłością wielką

podsycałaś płomień

ja dolewałem oliwy

ty kochałaś żarliwie

 

i co nam z tego przyszło

twój płomień zgasł

czar prysł

nie ma ciebie

nie ma nas

zwątpienia nastał czas

 

 autor: Anna Bednarek

ilustracja z netu

6 wrz 2017

NIBY TO SAMO

niby to samo (500 x 398)

 

 

 

 
Po nocy dzień

po dniu noc

tak wkoło

toczy się

niby to samo

a jednak inaczej

każdy dzień

każda noc

inne są

inne sny się śnią

każda chwila jest inna

niepowtarzalna

nie ma odwrotu od niej

co się stało

to się nie odstanie

ścięte drzewo nie odrośnie

choć po każdej zimie

jest przedwiośnie

to nie takie samo

każde inny przebieg ma

nic dwa razy się nie zdarza

 

wszystko toczy się swoim torem

budzimy się rano

kładziemy spać wieczorem

niby to samo

a jednak inaczej

każdy ranek jest inny

inaczej pachnie  

słońce inny uśmiech ma

inną melodię gra

ptaki inaczej śpiewają

drzewa inaczej szumią

inne akordy przybiera wiatr

jednego ranka

łąka

jest w pąkach

a następnego

kolorowa

pachnąca

w kwiatach tonąca

 

co dzień

świat nabiera nowych barw

czaruje nas

jak czarodziej

który z pustego kapelusza

wyciąga króliki

 

tak w koło

dzień za dniem

rok za rokiem

wiek za wiekiem

rodzi się nowe życie

umiera człowiek za człowiekiem

niby ciągle to samo

a jednak inaczej

 

co dzień świat się zmienia

a w naszych sercach  

pozostają wspomnienia

przeżytych dni

cudne

niezapomniane

 

w chwilach tęsknoty

odtwarzane

z pieczołowitą ostrożnością

by zatarte zębem czasu

nie przerwały się 


 

 

ilustracja z netu

4 wrz 2017

TAŃCZYĆ CHCĘ

Tańczyć chcę (245 x 305)



Ach, te sny!

Cudowne sny.

Tańczymy walca.

Tańczymy ja i ty.

Nie cichnie muzyka.

Gra i gra, wciąż gra.

Melodię sprzed lat.

Ja w twych ramionach.

Leciutko, na palcach,

tańczę walca.

Wiruję.

Szalona.

Ja i ty.

W głowie szum.

Orkiestra gra.

To walc.

Wiedeński walc.

Tańczymy

jak za dawnych lat.

Romantycznie.

Ja i ty.

Ty i ja.

Orkiestra gra.

Walca gra.

A to co?

To nie walc.

To nie muzyka.

Ciche tykanie słychać.

To głos budzika.

Nie, nie, nie!

Ni chcę budzić się........

Tańczyć chcę.

Nie!

To nie może być sen.

To bal.

Tańczymy.

Ja i ty.

Orkiestra gra.

Niech ten sen trwa.

Nie chcę budzić się.

Tańczyć chcę.

Tańczyć chcę.

Tańczyć chcę……

 


 ilustracja z netu

2 lip 2017

WSPOMNIENIA STARUSZKA


wspomnienie staruszka (500 x 360)

Pod rozgwieżdżonym niebem

stoi staruszek

spogląda w górę

jakby kogoś chciał dostrzec

uśmiech na twarzy

chyba się zamarzył

wspomniał szczęśliwe lata

kiedy swej ukochanej

kwiaty

w warkocze wplatał

a potem hasając do upadłego  

spijał sok z owocu zakazanego

zaśmiał się 

serce mu zadrżało

te wspomnienia

cudowną rozkosz wywołały

popatrzył w niebo

roześmiał radośnie

i wtedy zdarzył się cud  

w poświcie księżyca

zobaczył ukochaną 

olśniewająco piękną

roześmianą

w szmaragdowej sukience

z kwiatem we włosach

 

zaszumiał wiatr

rozkołysały się drzewa

staruszek

porwał ją w ramiona  

wirują leciutko

unoszą w górę

opadają

mylą kroki

lecz w tańcu nie ustają

serca biją jak szalone

ze szczęścia drżą

 

nagle ona

rozpływa się jak we mgle

na pożegnanie

w dłoni staruszka

zostawia łzę

prysnął czar

zawył wiatr

drzewa zaszumiały

 

 Autor: Anna Bednarek

ilustracja z netu

24 cze 2017

NOC KUPAŁY

noc kupały1 (500 x 296)


Noc Kupały

 
W noc Kupały

W tę jedyną w roku noc

Panny na wydaniu

Wierzą w jej magiczną moc

Z ziół i kwiatów plotą wianki    

Z płonącą w środku świecą

Na wodę je rzucają

Te wianki

Moc magiczną posiadają

Tej dziewczynie, której wianek nie utonie

Rychłe zamążpójście jest pisane

Każda czeka

Każda marzy

Że to właśnie ona

Rychło stanie przed ołtarzem

Biada tej, której wianek utonie

Starą panną zostanie

A i zawiedziona

Jest ta dziewczyna

Której wianek w siną dal odpłynął

Musi czekać roczek cały

Na następną noc Kupały

Może wtedy jakiś luby

Wyłowi wianek z wody

I tak w koło

Rok za rokiem

Dziewczyny wianki plotą

Jest zabawa

Śmiech

Ogniska płoną

Są tańce

Śpiew

I gdzieś tam w lesie

Na okamgnienie

Kwiat paproci zakwita

Kto go odnajdzie

Czeka go nagroda sowita

Bogactwo

Mądrość

Siła

Pośród haseł

Miłość

Płodność

Urodzaj

Mija czarodziejska noc

Ogień płonie

Wkoło taniec

Śpiew

Zabawa

Świętowanie

Te starodawne

Słowiańskie obrzędy

Kultywowane są do dzisiaj

 Wszak nie wszędzie

Ale …………pamięć jest

kwiat paproci (500 x 375)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kwiat paproci
W leśnym gąszczu

głęboko skryta

rośnie paproć

raz w roku zakwita

 

kwiat cieszy oko

króciutką chwilę

kto go zerwie

zyska bogactwa wiele

 

posiądzie mądrość

nieziemską siłę

więc dlatego

szukających aż tylu

 

w noc Kupały

gdy ogień płonie

śmiałkowie

rozpoczynają szukanie

 

to magiczna noc

tańce zabawa

przy ognisku

radosne śpiewy wrzawa

 

wróżbom końca nie ma

panny szaleją

wianki z ziół

na wodę puszczają

 

w tę najkrótszą  noc

duchy przeszłości

wkoło krążą  

budzą bożka płodności

 

niestety paproć

tak się chowa

że co roku

szukać trzeba od nowa

 

noc kupały2 (500 x 336)

 

 

 

Najkrótsza noc w roku

 

W najkrótszą noc w roku

Nocą Kupały zwaną

panny na wydaniu

z ziół i kwiatów

wianki plotą

na wodę je puszczają

potem

spoglądają rzewnym okiem

bo w nich przyszłość zapisana

 

w tej nocy

magia zaklęta

bawią się chłopcy

bawią dziewczęta

 

ogniska płoną

jest śpiew

śmiech

tańce

zabawa

 

śmiałkowie

wyruszają   

na poszukiwanie kwiatu paproci

 

kto go odnajdzie

mądrość

bogactwo

i siłę zdobędzie

tak głosi legenda

więc ochotników jest wielu

 

lecz czy któryś dotrze do celu

 

drzewa szumią

przywołują duchy przeszłości  

czas na zabawie płynie

kolejna Noc Kupały

w duchu radości

i obrzędów słowiańskich

szybko przeminie

 

 

 autor: Anna Bednarek

ilustracje z netu

21 cze 2017

OSTATNIA ŁZA

ostatnia łza2 (500 x 312)

Ostatnia łza

 
Zatrzymał się oddech

stanęło serce

krążyć przestała krew

ostatnia łza

na policzku zastygła

 

cisza

 

i ból

i cierpienie

i pytanie

dlaczego zostawiłaś mnie

na pustym peronie

pociąg odjechał

zostawiłaś mnie w bólu niedoścignionym

ale ja cię kiedyś dogonię

poczekaj na mnie

mój pociąg jest tuż tuż

mknie po szynach

zbliża się

jak cwałujący rumak

ja cie dogonię

dogonię

i znowu będziemy razem

miłości moja

 

twą ostatnią łzę

owinę aksamitem

jak drogocenną perłę

zawsze

przy sercu będę nosił

ona będzie osłodą

w czarze goryczy

którą mi pozostawiłaś

 autor: Anna Bednarek - Antoneta

 

ilustracja z netu

13 cze 2017

PORZUĆ ŻAŁOBĘ

 

kobieta przed lustrem (500 x 333)

 

 

 

 
Stanęła przed lustrem

na swe odbicie spogląda

mimo upływu lat

świetnie wygląda

figura modelki

oczy czarne

wielkie

włosy srebrem przetykane

pełne usta

jędrne policzki

ani jednej zmarszczki

 

więc dlaczego

oblicze smutek maluje

perliste łzy płyną

kto ich przyczyną

 

to nie ciało

lecz dusza choruje

tęsknota za ukochanym

wżera się w jej zakamarki

boleśnie rani

nie potrafi zrozumieć

dlaczego miłość życia

odeszła bez pożegnania

jak złodziej

otulona nocy welonem

wymknęła się z domu

 

okrutna

zaborcza śmierć

na pożegnanie

nie zezwoliła

do następnej ofiary pędziła

 

ogarnięta tęsknotą

na swe odbicie spogląda

po raz kolejny zadaje pytanie

jak żyć bez swej miłości

jak żyć dalej

 

z głębi duszy

odpowiedź słyszy

 

porzuć żałobę

ja nie wrócę

wiesz przecież że nie mogę

kto raz przekroczy tę bramę

na wieki tam pozostanie

tyś piękna

nie roń już łez

wspomnienia o mnie

w sercu schowaj

zacznij żyć od nowa

 

jeszcze możesz być szczęśliwa

rozejrzyj się wokół

uśmiechnij

usuń grymas z twarzy

otwórz plecak marzeń

żyj

oddychaj

 

po raz pierwszy

od śmierci ukochanego

uśmiechem odbicie obdarza

choć tęsknota

rozsadza serce

wie że nie może tkwić w rozterce

życie jest jedno

szybko płynie

trzeba brać je garściami

nim ono przeminie

 

przepełniona optymizmem

porzuca żałobny welon

to on

trzymał ją na uwięzi

tęsknotę w ból przemieniał

nie pozwalał zapomnieć

gdy się uśmiechała

upominał

 

dosyć żałoby

życia szkoda

wspomnienia w sercu zapisane

niechaj będą cudownym talizmanem

 

 autor:Anna Bednarek- Antoneta

ilustracja z netu

2 cze 2017

RUDOWŁOSA PIĘKNOŚĆ

rudowłosa piękność1


Po ciężkim dniu pracy


postanowił odpocząć


z gazetą w ręku


zasiadł wygodnie w fotelu


na chwilę przymknął oczy


właśnie wtedy


pochwycił jego dłoń


podlotek uroczy


rudowłosa piękność


roześmiana


z wypiekami na twarzy


pociągnęła go w stronę łąki


poczuł trawę pod stopami


delikatną


pachnącą kwiatami


odetchnął pełną piersią


zapach lata


radość


miłość


dziewczyna


cudowna


ta jedyna


jakże tęsknił za nią


za dotykiem jej dłoni


za pocałunkami


w jej oczach wczytał to samo


padli sobie w objęcia


wolniutko


delikatnie


położyli na trawie


zagłębił rękę w jej włosach


przeczesywał palcami


pocałunkami znaczył skronie


delikatnie


nieśmiało


kroczył dalej


ciała namiętnością rozgrzane


zapłonęły


lecz oni na małą chwilę


w pieszczotach ustali


chcą się nasycić swoim widokiem


zapamiętują każdy szczegół


wzajemnie się obserwują  


nagle


łąkę spowiła mgła


pomimo bliskości


nie widać nic


znika dziewczyny twarz


zniknęła łąka


kwiaty


zapach lata


została tylko gazeta


w oku pojawiła się łza


nic dwa razy się nie zdarza


co minęło


nie wróci


rudowłosa piękność


miłość życia


od dawna tańczy z aniołami


 

 

autor: Anna Bednarek

ilustracja z netu