22 lip 2013

Dzieci rodzą mamy

Anegdota:
Po obfitej kolacji czteroletnia wnuczka mówi do babci :

-babciu  ale Ty masz duży brzuch.

Na co babcia odpowiada- może tam mam dzidziusia?

A wnuczka na to- babciu to Ty nie wiesz, że dzieci rodzą mamy a nie babcie?

Ty masz brzuszek z najedzenia. Moja mama urodzi dzidziusia.

 
„ U mamusi w brzuszku”

 
U mamusi w brzuszku

Moja siostrzyczka rośnie

Chwali się w przedszkolu

Mała Zosia radośnie

 

Jest mała jak laleczka

Jej serce mocno bije

A ja się zastanawiam

Co ona tam je i pije

 

Przecież tam nie ma mleczka

Nie ma tam buteleczki

Co ona tam porabia

Nie mając zabaweczki

 

Mamusia mi mówiła

Że ona tam wszystko ma

A jak będzie chciała wyjść

Jakieś znaki mamie da

 

Jeszcze długo tam będzie

A ja już bym chciała

By ta moja siostrzyczka

Na świat się wydostała




12 komentarzy:

  1. Piękny wierszyk Antoneto o maleństwie, na które czeka cała rodzina.
    Narodziny to szczęście, to radość, to nowe życie.
    Radosnego Dnia życzę.
    Ula

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham dzieci szalenie
    i tego nic nie zmieni.
    Choć rozrabiają czasami,
    gdy ich nie ma, smutno mi samej.
    Radość to wielka
    mieć w domu " Bąbelka"
    słodkiego małego-
    wnuczka kochanego.
    Miłego dnia życzę.
    Antoneta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze świetny wierszyk pani Antoneto !
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :)

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. To wielkie szczęście i radość- nowe dziecko w domu! Ale nie jest łatwo przygotować rodzeństwa, a zdarza się jedynaka na przyjęcie nowej osoby do domu. Ten wiersz na pewno powstał po to, aby ta drogę łagodniej pokonać .Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odwiedziłam. Dodam do ulubionych.
    Buziaczki :) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To szczęście nie dotyczy tym razem bezpośrednio mnie. To moja siostra jest szczęściarą. Tam urodzi się maleństwo.
    Moja zamężna córka pragnie dzidziusia i nie ma. Wierzę, że jej też w końcu się uda.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominowałam cię do Liebster Blog Award. Wejdź na mój blog, a dowiesz się więcej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po przeczytaniu tego wierszyka przypomniało mi się, że gdy byłam mała, podczas wizyty u babci i dziadka zawsze pytałam, gdzie są ich dzieci. Myślałam, że są w szkole i zawsze żałowałam, że nie mogłam ich poznać ;) Do dzisiaj się z tego śmiejemy.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za nominację, ale ja już niedawno byłam nominowana i odpowiadałam na podobny zestaw pytań. Dlatego nie ma sensu, bym jeszcze raz odpowiadała. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Własnie dlatego tak kocham dzieciaki. Jak one sobie coś wykombinują, to można boki zrywać ze śmiechu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzieciaki to najszczersze istotki ;-)
    Zawsze mówią to co pomyślą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To prawda, dzieci są bardzo szczere. Mówią to co myślą, nie owijają w bawełnę. :)

    OdpowiedzUsuń