30 paź 2014

Pogrążona w smutku

„Pogrążona w smutku”

 



 
Pogrążona w smutku

głucha na wszelkie słowa

rozpamiętuje swą boleść

stale od nowa i nowa

 

że także cierpią dzieci

nie pojmuje tego

opłakuje samotnie

śmierć męża swojego

 

a dziatki kto przytuli?

kto im wytłumaczy

że ukochanego taty

już nigdy nie zobaczą?

 

takie małe bezbronne

same w swej żałości

oczekują wyjaśnień

i odrobiny czułości

 

 

13 komentarzy:

  1. Bardzo często rodzic zapomina o cierpieniu dziecka :(
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze, że zdajesz sobie z tego sprawę, że każdy swój ból ma i nosi go w sercu. Może warto od czasu do czasu porozmawiać i się przytulić.

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak właśnie często bywa. Zapomina się o bólu dziecka.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozmowy dużo znaczą, a przytulenie jeszcze więcej.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudne tematy do poruszania i wyjaśniania, tym bardziej jeśli w grę wchodzą uczucia dzieci. Czasami może warto zapomnieć o swoim cierpieniu i więcej czasu poświęcić dzieciom, one mogą czuć się jeszcze bardziej zagubione, jeśli nie są pewne tego, co się stało. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Antoneto, obrazka nie widzę, ale wiersz piękny i bardzo smutny... Sama już nie wiem, czy to osobiste przeżycia, czy to na okoliczność "Wszystkich Świętych". Pozdrawiam Cię i przytulam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy dziecko traci Matkę lub Ojca jest bardzo zagubione. W tym czasie potrzebuje wielkiego wsparcia, czułości, wyjaśnień. Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Są to przeżycia bliskich mi osób. Ten rok obfituje w takie tragedie. A fakt, że "Wszystkich Świętych" przypomina o tych przeżyciach i w mej głowie się kotłuje.Dodatkowo choroby, szpitale.......
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ...to ja Tobie oraz całej Twej rodzinie życzę jak najmniej takich złych przeżyć!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie, chociaż smutno i żałośc serce ściska i jak tu wytłumaczyć dziecku?...

    (Nie było mnie ostatnio na blogu. Mam podobne kłopoty ja Ty Aniu.
    Od kilku dni siedmioletni wnusiu w szpitalu.)

    OdpowiedzUsuń
  11. Każdy w swoim bólu , smutku pogrążony
    tęskni do rodzica, męża, syna, żony.

    OdpowiedzUsuń
  12. Trudne pytania zadajesz, taki to jednak czas- zadumy, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Antoneto, nie ma Cię!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń