Nalewka z pigwy
Oj, chyba będę dzisiaj śpiewała. Mam doskonały humor, a to za przyczyną naleweczki z pigwy, którą przelewałam do butelek. Muszę przyznać, że wyszła mi wspaniała.Na moje oko, żadne leżakowanie jej niepotrzebne . Jest doskonała i bez tego. A przepis mówi o 2-miesięcznym leżakowaniu. Polecam wszystkim taką naleweczkę na jesienne długie wieczory. Poniżej przepis na taką nalewkę. Ja oczywiście sobie go zmodyfikowałam i zamiast spirytusu dodałam zwykły alkohol, a to z powodów osobistych. Po prostu nie lubię mocnych trunków. Jako,że jestem słodka dziurka, cukru też dałam więcej. Dlatego taka dobra ta naleweczka.
Składniki
- 1 kg owoców pigwy
- 1/2 kg cukru
- 2/3 litra spirytusu
Sposób przygotowania
1. Z owoców usunąć pestki i pokroić w bardzo cienkie plasterki. Włożyć do słoja i zasypać cukrem. Odstawić na 6 dni
2. Po tym czasie zlać syrop i wymieszać go ze spirytusem. Odstawić na 2 miesiące.
3 .Nalewkę przefiltrować przez gazę lub lnianą ściereczkę i przelać do butelek.
Nigdy takiej nalewki nie robiłam.
OdpowiedzUsuńA na dzisiejszą moją chorobę pewnie by się przydała.
Muszę wziąć od Ciebie przepis.
Miłego Dnia życzę :-)
Brzmi smakowicie :) wypij nasze zdrówko Antoneto! I nie przesadź oczywiście z ilością ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Na Twoje przeziębienie doskonała,
OdpowiedzUsuńzaraz by chorobę przegnała.
Szybkiego powrotu do zdrowia zyczę. Przecież dzisaj masz bal :)
No przesadzić nie mogę. Zaraz idę do "O" po wnuka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Robiłam i potwierdzam: jest pyszna! A ja nawet mam w domu pigwy... Hmmmm.... :)
OdpowiedzUsuńA ja też lubię słodkie trunki. Może skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuńA ja pigwę dostałam od koleżanki. Dobrrrra nalewka :) mam jej sporo,ale mam dużo chętnych do niej. Cztery córki + synowa! Ha, ha, ha :)
OdpowiedzUsuńSkorzystaj. Zapewniam, że nie pożałujesz :)
OdpowiedzUsuńNo Antoneto, to zalecam pisanie wpisów na bloga pod naleweczkę, a będzie tu zawsze wesolutko jak dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
pigwy już leżakowały... a dawkowanie jakie?... 2 x 1/2 na... ? :)
OdpowiedzUsuńNo to wpisy od dzisiaj robię po kielichu :
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dawkowanie zależy od wytrzymałości.......... :)
OdpowiedzUsuńZa nasze zdrowie wypij dziś
OdpowiedzUsuńkieliszek moze dwa.
Nalewka ponoć dobra rzecz
tak mowi kto sie zna.
Naleweczka dobra rzecz,
OdpowiedzUsuńdobrze ją w pobliżu mieć.
Kidy chwyta przeziębienie,
pomoże w wyzdrowieniu :)
...aż chciałoby się popróbować ;)
OdpowiedzUsuńŻe jest pyszna, potwierdził wczoraj mąż, córka i zięć. Tak im zasmakowała, że kosztowali, kosztowali, kosztowali............ :) :)
OdpowiedzUsuń