29 kwi 2014

Pani Hipcia jest chora

 „Pani Hipcia jest chora ”

 

Pędzi hipopotam po doktora,

bo pani Hipcia jest bardzo chora.

Ogromnie boli ją brzuch i głowa,

a przed godziną była całkiem zdrowa.

Z bólu się wije,

płacze i wyje.

Co to być może,

niech mi pan powie, doktorze?

Pomóc jej trzeba,

nie umrze chyba?

Nie odpowiem teraz panu,

nie znam jej stanu.

To niech pan zbada żonę,

woła Hipcio przerażony.

Niech jej pan pomoże,

kochany doktorze.

Po co doktor kochanie?

Zaraz ojcem zostaniesz!

Trzeba przygotować łóżeczko,

bo zaraz na świat przyjdzie dziecko.

Brzuch przestanie boleć,

kiedy narodzi się malec.

 
 Pani hipcia jest chora (300 x 210)

10 komentarzy:

  1. -- ach ci tatusiowie, zawsze tak panikują... :) :) ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rodzi się nowe życie i tatuś się wystraszył, tego co sam nabroił ha ha

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda, panikarze z tych tatusiów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tacy właśnie są tatusiowie. Co niektórzy nawet mdleją i żadnego z nich pożytku przy porodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedny, zestresowany Pan Hipcio... :D
    Wierszyk super ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hipcio przeraził się nie na żarty:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Panie Hipciu kubeł wody
    trzeba przynieść dla ochłody
    teraz Pani Hipcia rodzi
    niech się szybko Pan ochłodzi
    Bo za chwilę na tym świecie
    Pan powita swoje dziecię

    Fajny wierszyk, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. -i świetna odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja już zdążyłam się przejąć stanem zdrowia pani Hipci :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A tu nowe życie pcha się na świat!

    OdpowiedzUsuń