2 wrz 2013

Pszczeli jad

Malutką Julkę


Użądliła pszczoła


Oj! boli paluszek


Oj! boli Julka woła


 


Paluszek puchnie


Chyba mnie ktoś dusi


Mamusiu ratunku


Bo mnie udusi



 

 


  


Swędzi paluszek


Puchnie ręka cała


Boli ją brzuszek


Zrobiła się biała


 


Julka uczulona


Jest na pszczeli jad


Zabić ją może


Ten maleńki owad


 


Prędko do lekarza


Julka leki dostanie


Szybciutko  po nich


Na nóżki stanie


 

8 komentarzy:

  1. O jej, biedna Juleczka! Niech wraca do zdrowia prędko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście leki odczulające szybko działają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz jesienią pszczoły są jakieś niespokojne i łatwo można się na nie "nadziać". Aj, jak ktoś uczulony, to grubsza sprawa jest! dobrze, że są leki odczulające. Pozdrawiam Juleczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Julka, ogólnie jest uczuleniowcem. Ma to głównie po tacie i trochę po mamie. Odpowiednie leczenie pozwala na łagodzenie skutków. Dziękuję za pozdrowienia dla Juleczki, przekażę. Również pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To bardzo poważna sprawa takie uczulenie na jad pszczeli. Mój młodszy wnuczek jest chyba uczulony na komary. Jak go tylko któryś ugryzie, to ma potem plamy okropne i wygląda jakby był poparzony.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Julka jest pod stałą opieką alergologa. Jej tata odczuwa już skutki uboczne alergii- bierze leki na astmę. Boję się, żeby Julci nie dotknęła astma.
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj z tymi pszczołami i osami to trzeba uważać. Pamiętam, jak byłam nastolatką i moja Mamę została użądlona. Od razu tak spuchła, że Tata czym prędzej pakował ją do samochodu i zawoził na Pogotowie. Tam dostała zastrzyk i na szczęście nic złego się nie stało. Ale od tamtego czasu Mama bardziej uważała na te małe żądlące owady.

    Pozdrawiam i słonecznego dnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No z tymi owadami trzeba być bardzo ostrożnym, a w szczególności, gdy się jest uczulonym na ich jad.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń