22 sie 2013

Jak rozpoznać swój talent

 

Każdy od Pana Boga jakiś talent dostał.


Odnaleźć go w sobie to sprawa nie prosta.


Jednego pięknego dnia to mi się wydaje,


że malowanie obrazów najlepiej mi się udaje.



Kiedy jestem radosna i wesoło śpiewam sobie,


to myślę, że to jest to co najlepiej robię.


gify muzyk muzyka

Robiąc bukiet z kwiatów dla mojej mamusi,


zauważyłam, że praca z kwiatami mnie kusi.



Ostatnio na wuefie ćwiczyliśmy skoki,


na zdobycie medalu mam ogromne widoki.


Powiedziała mi kiedyś pani z koła tanecznego,


że pięknie lekko tańczę, mam wielki dryg do tego.


gify taniec

Lecz cóż matematyka- nie leży mi moi drodzy,


nie chce mi w ogóle do mojej głowy wchodzić.


Astronomia! A ja jaj! to bardzo trudny temat.


Nie mam wcale pojęcia dlaczego są zaćmienia?


Geometria, fizyka- w tym się całkiem gubię,


chyba tych przedmiotów nigdy nie polubię.


Za to uwielbiam historię, poznawać dzieje świata,


wtedy rzeczywistość z magią mi się przeplata.


Co wybrać, doskonalić? Otóż widzicie sami,


zostałam obdarowana wieloma talentami.


Nie jestem jeszcze pewna w którym iść kierunku.


Pomóżcie mi kochani- ratunku! oj! ratunku!


Antoneta

14 komentarzy:

  1. Super wierszyk i piękne (odpowiednio dobrane) rysunki pod poszczególne talenty;)
    Właśnie, jak rozpoznać ten swój? Ten właściwy? Często bywa tak, że człowiek umiera i nie odkryje tego, co mógłby w życiu robić najlpiej :)
    A bywa i tak, że brakuje nam pieniędzy na rozwijanie swoich zdolności:( To jest najgorsze w przypadku dzieci, widzisz, że coś potrafią, że mogłyby zaistnieć, ale takie wyszkolenie kosztuje.
    Więc może w sumie lepiej nie odnaleźć w sobie takiego talentu? :D

    A może jednak się mylę?

    Życzę miłego dzionka, u mnie przez okno w biurze zagląda słoneczko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Talentu można szukać nawet przez całe życie,
    a miałaś go w szufladzie i ukrywałaś skrycie.
    Fajny wiersz.

    Miłego słonecznego dnia.
    Ula

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, często tak bywa,że rodziców nie stać na posyłanie dziecka na dodatkowe lekcje. Czasami nie wystarcza nauka w domu, przydaje się podpowiedź nauczyciela. Życzę, by Twoje dzieci mogły rozwijać swe talenty, chociaż pewnie to trudne ze względów finansowych przy czwórce dzieciaków. Sama wiem jak to jest.
    Miłego dnia życzę i pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak to jest, że człowiek szuka, szuka- sam nie wie czego?
    Zakopany talent odkrywa po dziesiątkach lat.

    Słonecznego dnia życzę
    Ania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. -- nie wiem jaką droga trafiłaś do mnie , ale bardzo bardzo Ci dziękuję ; za komentarz i za to , że ja mogłam trafić tu, na Twój blog.... jestem wprost nim zachwycona.... jeżeli pozwolisz dodam do ulubionych i będę zaglądać częściej.... poczytam Witkowi... może i Zosi jak podrośnie... no i pewnie sama się wiele nauczę, bo u mnie z tym blogowaniem to dopiero początek.... pozdrawiam.... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie i ja zamierzam Cie odwiedzać :) Też dodam Cie do ulubionych.. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam, przybiegając z rewizytą
    Wiesz, w pierwszej chwili, czytając powyższy wierszyk myślałam, że trafiłam na blog licealistki, haaa..haaa...
    A tu licealistka jak sie patrzy.
    Tak to jest z tymi naszymi talentami. Życia za mało, żeby się przekonać co tak naprawdę powinniśmy robić. Młodość mija szybko i zanim się obejrzymy wchodzimy w dorosłość i w problemy, a zatrzymać się na chwilę, zastanowić nad swoimi możliwościami nie każdy ma czas. U wielu osób dopiero na emeryturze odwarstwiają się pokłady talentów, a wtedy bywa za późno, żeby je kształcić. Co znam pozostaje? Pisać, malować, dziergać, śpiewać dla siebie, dla własnej przyjemności, a czasem i dla innych, tak jak robisz to Ty na swoim blogu. Świetne wiersze, z humorem, z przymrużeniem oka. Podoba mi się u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy wpis. Dlatego właśnie zawsze mówię, że najlepiej spróbować w życiu wszystkiego, a może akurat znajdziemy w życiu to co nam najbardziej odpowiada.
    Przy okazji zapraszam do przeczytania moich przemyśleń na blogu. ;) www.zimek1901.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za odwiedziny. Człowiek był młody, nie było na nic czasu, bo praca, dzieci dom. Teraz na emeryturze można wykorzystać to co powstaje w głowie, a inspirują mnie moje wnuki.
    Twój blog jest świetny, prowadzony z humorem. Na pewno odwiedzę go nieraz. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za odwiedziny i nie omieszkam wstąpić z rewizytą.Zapraszam ponownie. Pozdrawiam i miłego dnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko, tylko nie matematyka i plastyka! :))))

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie matematyka to też był horror, natomiast plastykę uwielbiałam.
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny i mądry wiersz. Czy mogę go wykorzystać w konkursie recytatorskim?

    OdpowiedzUsuń
  14. Oczywiście wyrażam zgodę - Anna Bednarek Antoneta

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń