4 lip 2015

U mnie żar leje się z nieba

Już od paru dni żar  leje się z nieba, więc rozpoczęliśmy na dobre sezon wakacyjny. Basen napełniony wodą. Dzieciaki maja raj, Basen, trampolina, huśtawka- czego im więcej trzeba? No może morza, bo góry mamy blisko. Morze im się marzy.

kacper i franek (500 x 333)Aga i Franek (500 x 497)troje (500 x 364)łukasz (500 x 289)

 

 

 

 

 

 


 


 

 Latem 2013r. też były takie upały, bo już wtedy o nich pisałam: 


„Żar z nieba„


Nie pójdę dziś na pole


ja tam w domu zostać wolę


słońce mocno praży


nie zamierzam się usmażyć


robić nic się nie da


kiedy żar się leje z nieba


opalanie niewskazane


wolę leżeć na tapczanie


bąki zbijać cały dzień


taki ze mnie wtedy leń


jestem słaby ociężały


tak przeleżę przez dzień cały


a gdy słonce pójdzie spać


  wtedy mogę wstać


10 sierpnia 2013r.

12 komentarzy:

  1. Żar się leje, mózg się grzeje i tylko dzieci przeszczęśliwe, bo mogą się rozebrać i pochlapać wodą. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię lato, lubię słońce
    nawet jak jest ciut gorące.

    OdpowiedzUsuń
  3. Długo nie było lata, a teraz nareszcie je mamy.
    Niech dzieci to wykorzystuja, bo im słoneczko jest potrzebne.

    Miłego Dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, super jest u babci!!!
    I na pole się chodzi- w Małopolsce, haha, bo już w innych regionach- na dwór:) Ale u nas- na pole :)
    Tylko dziś- za gorąco

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie stanowczo za gorąco, robię wszytko, o czym piszesz w wierszu. tylko tak mogę przetrwać te upały. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale dzieci mają fajnie u Ciebie. U mnie w nocy burza przeszła i połamane były drzewa. Pies się w nocy bał tej burzy i latał po domu, a więc nocka zarwana. Dziś znowu ma być burza, a do tego powietrze gorące i bardzo wilgotne. Brr nie lubię tak już. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieci rzeczywiście uciechę mają. Kąpieli i wodnej i słonecznej zażywają .

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja wolę chłodek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzieci radochę mają. Całe dnie na podwórku spędzają. Oby słoneczko świeciło jak najdłużej. w końcu wakacje.

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, tak, u mnie chodzi się na pole, a w innych stronach na dwór. w W związku z tym powstała taka śmieszna sytuacja. Mąż nie jest z moich stron, kiedy krótko po ślubie odwiedziła nas jego siostra ( dziesięciolatka) i moja siostra ( jej rówieśniczka) zaproponowała pójście na pole, ona stwierdziła, że nie chce się jej plewić. I odwrotnie kiedy moja siostra gościła w stronach męża, nie była zainteresowana dworem.

    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie też za gorąco. Wolę chłodniejsze dni :)

    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U nas jeszcze burzy nie było, ale dzisiaj straszą nas opadami iburzami. Oy się nie sprawdziło.

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń