21 kwi 2015

A ja znowu o wyborach

„Niedługo wybory”


 



 


Niedługo do urn pójdziemy.


Prezydenta wybierzemy.


By odpowiedniego wybrać,


musimy kandydatów dobrze poznać.


Ale czy to jest możliwe?


Kandydaci mamią,


kłamią,


oszukują,


wzajemnie się szkalują.


Aż nie przystoi


mili moi.


I powiem szczerze,


ja żadnemu kandydatowi nie wierzę.


 


A dlaczego?


 


Bo i Salomon nie naleje z pustego.


 


A oni mamią, obiecują.


A co mogą nam dać?


Kraj tonie w długach.


Do dobrobytu droga długa.


 


Obym się myliła


i za rok w luksusie się pławiła!


 


By w luksusie się pławić,


wystarczy


przy odpowiednim kandydacie


krzyżyk postawić.


 


Lecz przy którym?


Nie wiem do tej pory.


 


Oby mnie oświeciło,


bo wszyscy chcemy, 


by dobrze się nam żyło!



Więcej moich wierszy można przeczytać TUTAJ

6 komentarzy:

  1. Powiem Ci Antoneto kochana,
    że ja też jeszcze nie jestem zdecydowana
    Może i mnie oświeci,
    bo chciałabym dobra dla moich dzieci :)

    Spokojnej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musimy dobrze wybrać. Tylko czy mamy z kogo wybierać ?
    A mimo wszystko, musimy!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Antoneto, nie mam kandydata i chyba nic się nie wyklaruje do wyborów. Jestem bardzo zawiedziona, bo nie mam na kogo.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też nie widzę dobrego kandydata.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj nie ty jedna masz rozterki. Mam nadzieję, że wszyscy doznamy jakiegoś zbiorowego olśnienia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też mam taką nadzieję. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń