Wierszowane zagadki dla dzieci
Czy wiecie co to być może,
co chroni główkę przed mrozem?
Może być żółta, czerwona,
niebieska, czarna, kolorowa.
Lecz kolor nieważny, byleby tylko
ciepluteńko miała głowa.
Czy ktoś już wie, czy ktoś mi powie,
co nosi się na głowie?
To czapka!
Tak kochani!
Zapewne nieraz
ubieraliście ją sami.
Głowa boli,
w gardle drapie,
bolą kości,
z nosa kapie.
I co jeszcze?
Potworne dreszcze.
Najlepiej wygrzać się pod pierzyną.
Co takich objawów może być przyczyną?
Przeziębienie!
Może być mały, duży,
okrągły, kwadratowy,
drewniany plastikowy.
Ma cztery nogi.
Ani jednego kolana.
Można przy nim biesiadować
od rana do rana.
W różnym bywa kolorze.
Jak myślicie,
co to być może?
Czy się domyślacie,
czy już wiecie,
przy czym zasiadacie,
gdy posiłek jecie?
To Stół!
Tak, dzieci drogie.
I wiem, że często siedzicie przy nim sobie.
Któż ja jestem?
Zapewne wiecie!
Znają mnie wszyscy
na całym świecie.
Wszędzie mnie pełno.
Każdy zakątek znam.
Przemieszczam się szybko,
hulam to tu, to tam.
Wiruję dookoła,
do tańca porywam,
kiedy jestem zły,
czapki z głów zrywam.
Świetne zagadki! Dzieci je uwielbiają. Zaraz przeczytam je mojej wnusi- ciekawe, czy zgadnie? A potem może narysuje odpowiedzi...
OdpowiedzUsuńMoje wnuki też lubią zgadywanki. Same często wymyślają :)
OdpowiedzUsuńFajne są te Twoje wierszowane zagadki.
OdpowiedzUsuńDzieci lubią takie zgadywanki.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzieciaki stale zmuszają mnie do myslenia :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia zyczę :)
Pamiętam, że w dzieciństwie uwielbiałam takie zagadki i nawet wymyślałam własne. Czasem żałuję, że tej radosnej twórczości nie zachowałam. Zaginęła podczas przeprowadzek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo wielka szkoda, że ta twórczość się nie zachowała :) za to teraz tworzysz nową :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Antoneto, fajna z Ciebie babcia.
OdpowiedzUsuńNawet na wakacjach dostarczasz dzieciom rozrywki ;)
Bo to własnie dzieci są moją inspiracją :)
OdpowiedzUsuńTwoje wnuczki za takie zagadki na pewno Cię uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńBrawo, za pomysł :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i bez tego mnie uwielbiają :) hi,hi
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń