„Gimnastyka”
Na raz ręce w górę
na dwa ręce w bok
na trzy skłon do przodu
na cztery lekki podskok
i jeszcze raz to samo
powtarzamy dziesięć razy
a ty Ewuniu nie ćwiczysz?
zgrabna talia ci się marzy!
zaraz zaczniemy bieganie
to była mała rozgrzewka
a ja jaj! zawyła z bólu
sprytna rudowłosa Ewka
na ławeczce sobie siadła
nie chce ćwiczyć dalej
że ją bardzo boli noga
znakomicie udaje
bo Ewka to leniuszek
bardzo nie lubi ćwiczyć
że pani da jej spokój
po cichutku teraz liczy
Spryciula z tej Ewki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
W końcu od Ewy wszystko sie zaczęło :)
OdpowiedzUsuńJa ćwiczę niemal codziennie. Od dzieciństwa chodziłam na zajęcia SKS i po prostu się przyzwyczaiłam. Rezygnuję z ćwiczeń rzadko. Dzisiaj już też zaliczyłam 30 minut. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo, no – podziwiam :) ale warto, ruch to zdrowie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
to zaproszenie do gimnastyki, to jest bardzo dobra rzecz!
OdpowiedzUsuńTeż bywam leniuszkiem (nie-Ewą), choć teraz zawzięłam się na maksa.
OdpowiedzUsuńPomimo upału ćwiczę tak ostro, że aż pot po....się leje ;)