Choć już to mówiłam
raz jeszcze powtórzę
cudownie jest na emeryturze
wolna swobodna
jak ptak sobie fruwam
i wierzcie obca jest mi nuda
nic mnie nie trzyma
dziś tu jutro tam
spaceruję krajobrazy podziwiam
podpatruję przyrodę
utrwalam obrazy
tak mija dzień pełen nowych wrażeń
zaglądam wszędzie
nie ukryje się nic
a ja dobrze się czuję jako widz
coraz to nowe barwy
zapachy nieznane
prowadzą w świat zaczarowany
tu czyżyk tam wilga
wróbelek skowronek
tu jagody tam kępa poziomek
kumkające żabki
umilają drogę
i tak cały dzień chodzić mogę
nikt mnie nie trzyma
nikt nie pogania
nikt nie rozlicza z żadnego zadania
cele wyznaczam sama
spełniam swe marzenia
i mogę je nieustannie zmieniać
dziś to jutro tamto
a ograniczenia
na szczęście na razie ich nie ma
korzystam póki czas
nie zawsze tak będzie
kto myśli inaczej jest w błędzie
bajka trwa i trwa
oby jak najdłużej
wszak skończy się gdy człowiek umrze
ANTONETA
Z jednej strony Ci zazdroszczę, ale z drugiej...kiedy przestanę być zmuszona bywać między ludźmi, mogę stać się prawdziwą samotnicą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla szczęśliwej emerytki :)
Przyznam się szczerze, bardzo się bałam jak to będzie. Zresztą to jeszcze nie był czas mojej emerytury. Zakład splajtował, a jako,że spełniałam warunki przejścia na świadczenie przedemerytalne, więc przeszłam na garnuszek ZUSU. Początki były trudne. Myślałam, że oszaleję. Nie potrafiłam odnaleźć się w nowej rzeczywistości……… A teraz nie wyobrażam sobie innego życia :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Tak trzymaj! Ale tego ostatniego wersetu nie musi być....
OdpowiedzUsuńNo nie musi być, ale................
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To, czy emerytura jest przyjemnym czasem, zależy (oprócz względów finansowych oczywiście) od charakteru człowieka. Jak ktoś jest otwarty na kontakty z ludźmi albo ma swoje pasje, nie odczuwa dużej różnicy, a jeśli już, to na korzyść. Znam jednak ludzi, którzy na emeryturze zamknęli się w czterech ścianach i tkwią tam, gorzkniejąc. cieszę się, że należysz do tych pierwszych. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA powiem szczerze, ogromnie się bałam. Ale teraz wiem , że żyję i mogę się realizować ( pomijam względy finansowe, ale dzięki mężowi i na nie nie narzekam). I wnuki są moją radością. Moge podczas wakacji sie nimi opiekować. Po prostu jest cudownie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAntoneto, na emeryturze trzeba coś robić, aby zająć sobie czas, Wnuki są, a więc u Ciebie zajęć nie brakuje, a ja mam je z doskoku. jednak pisanie bloga, zabiera też trochę czasu i zmusza do myślenia. Blog jest też lekarstwem na samotne dni, bo zawsze ktoś przeczyta i się odezwie, a to miłe jest :)
OdpowiedzUsuńsama prawda, pozdrawiam - emeryt Roman
OdpowiedzUsuńMasz rację, trzeba stale coś robić, nie można się zasiedzieć. Zarówno ruch ciała jak i wytężanie umysłu jest ważne, by nie zgnuśnieć. A prowadzenie bloga tez daje satysfakcję. Kiedyś się pisało do szuflady, a teraz można się pochwalić tym, co się pisze. Nie ma się co czarować, taka jest prawda. Cieszy człowieka jak ktoś czyta i jeszcze zostawi komentarz. Taka juz nasza natura, że lubimy pochwały. A i z wnukami wreszcie mogę zabawić się do woli. No po prostu jest cudownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Obyśmy jak najdłużej mogli nacieszyć się emeryturami, bo jest pięknie. Pozdrawiam - emerytka Anna, czyli Antoneta
OdpowiedzUsuńTo życzę dużo zdrówka na emeryturze!
OdpowiedzUsuńjak jest zdrowie, to reszta się znajdzie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Aniu Twoje wnuki są małe i duże,
OdpowiedzUsuńi dobrze Ci z nimi na emeryturze.
A ja Tobie życzę z serca całego,
byś była kochana przez wnusia każdego.
Życzę Tobie Aniu byś Ty długo żyła
i wciąż była zdrowa i szczęśliwą była.
Niechaj Ci się spełnią najskrytsze marzenia,
bo Ty jeszcze w życiu masz wiele do zrobienia.
A dziś przecież Anny i Twe Imieniny?
Ty dostałaś kwiatki od wnucząt, rodziny.
Babunia wnuczętom torcik postawiła,
wnusie przytulała i szczęśliwą była.
Pozdrowienia i uściski ślę
Ula :-)
Uleńko, dziękuję z całego serce za przepiękne życzenia :)
OdpowiedzUsuńMiłych snów :)
Ania
O mamo... gdzie tam jeszcze do mojej emerytury...
OdpowiedzUsuńNiby fajnie na emeryturze jest.
OdpowiedzUsuńWierszyk bardzo mi się spodobał.
Najgorszy to ten w dali życia kres...
Emerytura- swobody chwile
OdpowiedzUsuńMarzenia spełnię.
Ach. Mam ich tyle
Wreszcie swoboda.
Zegar nie dzwoni
Tonę w radosnych
Odmętów toni..
A to ciekawe, bo co emeryt to inne zdanie.
OdpowiedzUsuńDziś przyszedł do mnie jeden z nich.
- Wie pani co....wydawało mi się, ze emerytura to frajda. Jednak ciągle coś się w naszym życiu wali. Nie można pożyć spokojnie. Niech pani nawet nie myśli o emeryturze. Wszystko co fajne się wtedy kończy.
Zobacz, jak różne od Ciebie miał podejście....
Ja zdania nie zmienię. Choćby mi obiecywali złote góry, to do pracy nie wracam! Jest mi cudownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)