Nieustannie do przodu
„Włóczykij
Nieustannie dalej
i dalej
przed siebie gna
nie martwi się o nic
bieży w bezkresną dal
jak płomień
gnany wiatrem
dalej
i dalej
do przodu podąża
frunie jak ptak
nie martwi się o nic
wciąż dalej
w bezkresną podąża dal
ślepemu zaufał losowi
idzie
nie martwi się o nic
idzie
wolny jak ptak
przygoda wabi go tak!
Pędziwiatr świata jest ciekawy,
OdpowiedzUsuńgna przed siebie
i zostawił wszystkie sprawy...
Miłego Dnia Aniu życzę :)
Musze przyznać, że takim beztroskim obieżyświatom zazdroszczę. Czasem też bym tak chciała...
OdpowiedzUsuńRównież miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńChoć raz nie martwić się o nic................ale czy to możliwe?
OdpowiedzUsuńA niech idzie do przodu i robi zdjęcia na pamiątkę, bo wsiąść do pociągu byle jakiego i nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńa zwłaszcza podczas wakacji :)
OdpowiedzUsuńIść ciagle dalej, w stronę słońca :) w końcu są wakacje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
...jakaś przygoda się nam należy :)
OdpowiedzUsuń"ślepemu zaufał losowi
OdpowiedzUsuńidzie
nie martwi się o nic'- piękne słowa- też bym tak chciała...znów wątek podróży:)
W końcu wakacje- taki temat teraz będzie się stale przewijał :)
OdpowiedzUsuńHmm, czasem chciałabym być takim włóczykijem... :)
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma w sobie coś z włóczykija, zwłaszcza w czasie wakacji.
OdpowiedzUsuńWiersz jak zwykle pięknie napisany. Miłego weekendu życzę.
Chyba każdy chciałby choć na chwilę być włóczykijem :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, teraz wakacje, należy się coś z życia. Więc w drogę po przygodę :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie miłego weekendu :)
Wydaje mi się, że tak. Pewnie nie jest to stan permanentny, ale myślę, że na jakiś czas możliwy do osiągnięcia.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, dlaczegóż nie? Choć na chwilę można oddać się błogiemu lenistwu i wędrówkom :)
OdpowiedzUsuń