16 lip 2014

Nieustannie do przodu

„Włóczykij


 


Nieustannie dalej


i dalej


przed siebie gna


 


wolność (200 x 285)


nie martwi się o nic


bieży w bezkresną dal


jak płomień


gnany wiatrem


dalej


i dalej


do przodu podąża


frunie jak ptak


nie martwi się o nic


wciąż dalej


w bezkresną podąża dal


ślepemu zaufał losowi


idzie


nie martwi się o nic


idzie


wolny jak ptak


 


przygoda wabi go tak!


 

16 komentarzy:

  1. Pędziwiatr świata jest ciekawy,
    gna przed siebie
    i zostawił wszystkie sprawy...

    Miłego Dnia Aniu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze przyznać, że takim beztroskim obieżyświatom zazdroszczę. Czasem też bym tak chciała...

    OdpowiedzUsuń
  3. Również miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Choć raz nie martwić się o nic................ale czy to możliwe?

    OdpowiedzUsuń
  5. A niech idzie do przodu i robi zdjęcia na pamiątkę, bo wsiąść do pociągu byle jakiego i nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a zwłaszcza podczas wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Iść ciagle dalej, w stronę słońca :) w końcu są wakacje!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ...jakaś przygoda się nam należy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. "ślepemu zaufał losowi
    idzie
    nie martwi się o nic'- piękne słowa- też bym tak chciała...znów wątek podróży:)

    OdpowiedzUsuń
  10. W końcu wakacje- taki temat teraz będzie się stale przewijał :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm, czasem chciałabym być takim włóczykijem... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Każdy z nas ma w sobie coś z włóczykija, zwłaszcza w czasie wakacji.
    Wiersz jak zwykle pięknie napisany. Miłego weekendu życzę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba każdy chciałby choć na chwilę być włóczykijem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To prawda, teraz wakacje, należy się coś z życia. Więc w drogę po przygodę :)
    Wzajemnie miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wydaje mi się, że tak. Pewnie nie jest to stan permanentny, ale myślę, że na jakiś czas możliwy do osiągnięcia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie, dlaczegóż nie? Choć na chwilę można oddać się błogiemu lenistwu i wędrówkom :)

    OdpowiedzUsuń