11 lip 2015

Jak tu nie kochać takiego bobaska

„Antoni”


 



 


Mały Antoni


całkowicie nasze życie odmienił


wywrócił je do góry nogami


po prostu rządzi nami


zorientował się mały cwaniaczek


że gdy tylko zapłacze


szybko do niego biegniemy


na ręce bierzemy


sprawdzamy dlaczego płacze


czy trzeba przebrać


czy dać mlrczko


czy może kołysankę zaśpiewać


tulimy


pieścimy


uwielbia to nasz bobasek


ucisza się


nie płacze


oczka zamyka


zasypia


szczęśliwy


rozanielony


zadowolony


 

16 komentarzy:

  1. Wszyscy kochamy Antoniego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To nasza mała kruszynka :)

    Spokojnej nocy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki kochany i milusiński jest Antoni :-)

    Spokojnej Nocki Aniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Antoneto fajnie, że taki maluch daje tyle radości. Wiem, co przeżywasz, bo sama też tak mam. Pozdrawiam niedzielnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie dzieci to wielka radość w domu :)

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne są takie maleństwa i jak tu ich nie rozpieszczać? :)

    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie maleństwa zawsze budzą w nas tylko te najlepsze uczucia. Słodkie maleństwo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. I nie mogę zrozumieć kobiet, które świadomie pozbawiają się macierzyństwa? Widocznie nie we wszystkich kobietach się budzi to uczucie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. -- a nasza najmłodsza kruszynka/ek skończył trzy miesiące.. ma na imię Szymek ,słodki jest, właśnie dziś był babci w odwiedzinach...
    -- :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co byśmy robiły bez tych naszych maluchów? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Antoneto, od razu widać, że "ciacho" z tego Twojego Antoniego...:)
    Ja na razie nie jestem babcią, ale bardzo dobrze pamiętam, kiedy moje dzieci były takie malutkie : niemowlęta mają takie przyjemnie mięciutkie ciałko, aksamitną skórę i i bardzo miły zapach, że chce się je ciągle tulić i nosić ma rękach. No, nie da rady ich nie rozpieścić...

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam zapach noworodka. Kocham wszystkie moje wnuku. A Antoni jako najmłodszy, skradł wszystkie nasze serca :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama słodycz, co wyraziłaś doskonale w wierszu. Mam tak samo :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. O jeju...ależ słodka kruszynka! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Maluszki są takie słodkie i dają radość jakiej nie czujemy w żadnym innym przypadku. Piękny jest Twój najmłodszy wnuk Aniu. Gratuluję i życzę wielu ciepłych i niepowtarzalnych chwil spędzonych przy Antonim.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń