„ Mój przyjaciel pies”
Mam przyjaciela.
Cudowny jest.
A wyobraźcie sobie,
to najzwyklejszy pies.
Ma cztery łapki,
nosek, pyszczek,
długie uszka,
ząbki zdrowe, czyste.
Do tego jeszcze
krótki ogonek,
puszyste futerko,
oczka zielone.
Widzę w nich miłość,
przywiązanie.
To właśnie mój przyjaciel,
malutki Spaniel.
Pełen energii,
świata ciekawy,
kocha przyrodę,
lubi zabawy.
Czasem uparty
niczym osioł,
ale zrobi wszystko
o co poproszę.
Ne oddam go nikomu.
Kocham go szalenie
i na innego pieska
nie zamienię.
Kiedy chcesz mieć przyjaciela, co cię zawsze będzie wspierał
OdpowiedzUsuńweź z schroniska bezdomniaka.
To idea dzisiaj taka. Adopcyjne wesprzyj dzieło.
Pies pokocha cię kolego.
Możesz również wirtualnie psa nakarmić drobną sumą.
Pomóż swoim braciom mniejszym
Byś na siebie spojrzał z dumą.
Wirtualnie lub naprawdę weź w adopcję jakąś psinę.
Jesteś przecież dobrym ludziem. Chyba w sprawie się nie mylę?
Wychowałam się z psami i też uważam, że to prawdziwi przyjaciele. Tacy, którzy zawsze czują pismo nosem. :D Wiedzą, kiedy właściciel jest smutny i trzeba mu położyć łeb na kolanach i wiedzą, kiedy jest czas na zabawę. Warto o tym pamiętać i odwdzięczyć się porządną opieką. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna to idea przygarnąć pieska ze schroniska.
OdpowiedzUsuńDać mu schronienie, miłość i dobrej strawy miskę.
Pies to przyjaciel. Nie zdradza :) zawsze można na nim polegać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMój piesek już jest stary i boję się, że kiedyś nas opuści . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze długo będzie z Wami :)
OdpowiedzUsuńKocham pieski od zawsze, a najbardziej wierne są chyba znajdy i uratowane przed złym człowiekiem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam takiego przyjaciela :) tylko innej rasy. Też napisałem kilka wierszyków o nim na przykład http://wierszeromana.blog.onet.pl/2014/01/26/chory-alik/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i pieska i właścicielkę :)
Masz rację, znajdy są najwierniejsze :)
OdpowiedzUsuńPsy to bardzo wdzięczny temat. Mozna o nich wiele pisać. Zaraz zajrzę, by przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mój przyjaciel pies ma 120 lat i wciąż się plącze pod nogami.
OdpowiedzUsuńTo czasem męczące ;)
Całusy letnią porą, Antoneto :)
To gdzieś 18 lat człowieka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A my mamy Kulkę, która biega sobie z dziećmi po ogrodzie:)
OdpowiedzUsuń