15 cze 2014

Czy wszędzie jest tyle much?- Natarczywa mucha.

Oglądamy sobie z wnukiem telewizję, a wstrętne muszyska nie dają nam spokoju. Brzęczą nam koło ucha i brzęczą. Zdenerwowany wnuczek, wziął packę na muchy i jak się zamierzył na taką jedną, to ………….. został po niej tylko ślad na ścianie. Cóż z tego, że uwolnił nas od niej, kiedy przyleciała następna.

 „ Natarczywa mucha”

036.gif

Uwzięła się na Frania mucha.


Lata mu ciągle koło ucha.


Bzzzz! Spokoju nie daje, brzęczy.


Ten odgłos, Frania bardzo męczy.


 


Głowa pęka, dudni w uszach,


chciałby Franio spokój, ciszę.


Co rusz ręką muchę odgania,


a ona ciągle wraca do Frania.


 


Przy uchu lata i brzęczy


coraz głośniej i coraz więcej.


Już Franio nie wie, co robić ma,


by mu spokój dała mucha zła.


 


Gdy kolejny raz przyleciała,


bardzo Frania rozgniewała.


Rozprawić się z nią postanowił,


wziął packę i muchę .………(przegonił).


 


 

18 komentarzy:

  1. Brzęczy mucha, brzęczy mucha,
    gdy Franio z babcią muzyki słucha
    Gdy ogląda telewizję,
    włazi w ekran-nic nie widzę!
    I przeszkadza, irytuje!
    Co tu robić? trudna rada-
    bierze Franio klapkę z okna-
    mucha pada!- trudna rada.

    Pozdrawiam Was, kochani i życzę przyjemnej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze,że Franusia mam.
    On z muchami radę sobie da.
    Packą zwinnie wymachuje.
    Ot i trafił wprost w muszyko,
    padło biedaczysko!

    Wzajemnie miłej niedzieli życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lata mucha koło ucha - pac :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A u mnie much ani ślau. Czasem trafi się jedna na werandzie, ale w domu nic. Może dlatego, że mam w oknach siatki, ale to przed osami i szeszeniami, bo tych jest sporo.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam siatki i muchy pojawiają się sporadycznie. Nie dość, że bywają dokuczliwe, to jeszcze trzeba pilnować, żeby nie dostały się do jedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. No chyba najwyższy czas na założenie siatek w oknach :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jednym słowem siatki nieuniknione. Muszę je jak najprędzej pozakładać w oknach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie mam siatek w oknach i muchy swobodnie wlatują do mieszkania. Trzeba sobie z nimi radzić różnymi sposobami. Fakt, że są bardzo natarczywe.
    Pozdrawiam.......

    OdpowiedzUsuń
  9. Najgorsze jest to, że jak się uwezmą, to nie odpuszczą.Wredne muchy..........
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Święta prawda z tymi muchami, nic tak nie wkurza jak ich uporczywe brzęczenie...

    OdpowiedzUsuń
  11. Można zwariować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj tak, dzielny jest ten mój Franio :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A u nas natarczywe bywają komary - muchy na razie spasowały ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jedne i drugie stworzenia są bardzo denerwujące :) mogą wyprowadzić z równowagi!

    OdpowiedzUsuń
  15. Otwórz okna, przeciąg zrób. To jest wielki muszek wróg.
    Jest roślinka Muchołówka. Urokliwa, wyjatkowa.
    Ona wszystkie brzeczyskrzydła
    w swoich kwiatkach szybko schowa.

    OdpowiedzUsuń
  16. Taka muszka mała, a jak dokuczała
    brzęczała, latała, do jadła wpadała.
    Nerwy już nie wytrzymały
    muszki małej dosyć miały.
    Packa Frania radę dała
    i zniknęła muszka mała.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń