Zajączek wielkanocny w supermarkecie
Pewien znajomy mi powiedział,
że wielkanocnego zajączka już widział.
A gdzie?
W supermarkecie!
Chcecie wiedzieć co zajączek robił?
Zaraz wam powiem!
Przechadzał się między półkami,
zapełniał wielki wór słodyczami.
Wyszukiwał same frykasy.
To dla dzieciaków, te rarytasy.
Zasłużyły dzieci na nie,
dobrym zachowaniem.
W wielkanocny poranek,
każde dziecko paczkę dostanie.
Zajączek zostawi paczkę,
w ogrodzie pod krzaczkiem,
w altance, na ganku,
a może na oknie za firanką.
Dzieci będą frajdę miały,
gdy paczuszek będą szukały.
Oj te zajączki czekoladowe do tego :) Idę na sniadanie wielkanocne i muszę ja kupić zajączka dla moich sztuk :)
OdpowiedzUsuńO, jakie tu słodkie niespodzianki u Ciebie, Antoneto:)
OdpowiedzUsuńA już szczególnie podoba mi się ta zwrotka:
"Zajączek zostawi paczkę,
w ogrodzie pod krzaczkiem,
w altance, na ganku,
a może na oknie za firanką."
Ja już mam słodkości kupione dla moich pociech :)
OdpowiedzUsuńZbliżamy się dużymi krokami do Wielkanocy. U mnie panuje już taki nastrój :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze daleko do nastroju świątecznego.
OdpowiedzUsuńKażdy zapracowany co niemiara ;)
Zresztą święta też spędzimy w pracy.
Może z tego powodu gdzieś umyka nam magia świąt...
Serdeczności Antoneto :)
U mnie świątecznie tylko na blogu. W mieszkaniu jeszcze nie! Dużo sprzątania mnie czeka.
OdpowiedzUsuńAktualnie Kacperek i Franuś ( moi dwaj wnuczkowie) są chorzy i siedzimy sobie razem w domku.
Na szczęście praca w święta mi nie grozi. Spędzę je tradycyjnie z moimi dziećmi i wnukami.
Buziaczki przesyłam :) :)
-- skoro zajączek zostawił, to szukać będziemy, oby tylko pogoda dopisała, bo krzaczków u mnie sporo....
OdpowiedzUsuń-- pozdrawiam...
Mam nadzieję, że pogoda nie zrobi nam żadnego psikusa:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny ten wierszyk, w ogóle super piszesz ! :) Na pewno skorzystam z wielu by przeczytać Maluszkowi, który jest zakochany w moim głosie i śmieje się gdy coś mu opowiadam :)
OdpowiedzUsuńPrzed urodzeniem Małego również dużo pisałam, ostatnio jednak brakuje mi pomysłów, może więc też spróbuję pisać coś typowo dla dzieci... :)
Dodam stronę do ulubionych blogów, jeżeli jednak masz coś przeciwko, to proszę dać znać.
Pozdrawiam ! :)
Szkoda, że tylko dla dzieci. Człowiek taki jest grzeczny i co ? :)
OdpowiedzUsuńWitam! Bardzo mi to pochlebia, że dodasz stronę do ulubionych. Ja pójdę Twoim śladem i zrobię to samo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No właśnie, nie pomyślałam o tym? Ale dla nas też pewnie się coś znajdzie :)
OdpowiedzUsuńEh, wszyscy się cisną do hipermarketów, nawet zajączek :-)
OdpowiedzUsuńNawet zajączek kupuje w hipermarketach, a my się dziwimy,że taki tłok :)
OdpowiedzUsuńMijający nieubłaganie czas widać po rysunkach Twoich wnuków. Są coraz dokładniejsze, pełniejsze, przemyślane... Z bliźniaczek robią się już duże pannice!
OdpowiedzUsuńNiestety czas biegnie nieubłaganie. Dopiero co bliźniaczki się urodziły, a już takie pannice z nich :)
OdpowiedzUsuń