25 kwi 2014

A ja się jutro bawię


  •  A ja się jutro znowu bawię. Żeni się mój siostrzeniec. Jak to dobrze, gdy się jest gościem, a nie gospodarzem. Na temat imprez weselnych coś niecoś wiem. W końcu z czwórką moich dzieci już to przerabiałam. Przyjdzie mi jeszcze raz to przerabiać, ale chyba mam jeszcze trochę czasu? Choć nigdy nic nie wiadomo. Chłopak jest, a córka ma 20 lat.  Z sukienką tym razem nie miałam problemu. Pierwszy wyjazd na zakupy okazał się trafiony. Sukienka kupiona od strzału. Muszę przyznać, że w tych sklepach jest teraz większy wybór, niż dawniej. Chociaż ceny są, nie powiem jakie? Dobrze, że mam sponsora (męża), bo z moich pieniędzy nie mogłabym pozwolić sobie na zakup takiej sukienki.


  • Humor na jutro zamówiony więc liczę na szampańską zabawę do białego rana.

  • Pozostaje jeszcze tylko wizyta w salonie piękności i ................... :)



  • 073.gif


15 komentarzy:

  1. Troszeczkę jesteśmy do siebie podobne:):) Mój najmłodszy ma już 20 lat.
    Masz rację! Lepiej jest być gościem..Też wiem coś o tym:)
    Antoneto, życzę Ci dobrej zabawy do białego rana! I pozdrowienia dla Twojego męża! (za te zakupy dla Ciebie)

    OdpowiedzUsuń
  2. Antoneto, życzę Wam udanej zabawy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zamiar się zabawić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie wspaniale, czuję to :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę się bawić do białego rana! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lepiej być gościem niż panną młodą :D w sierpniu też idę na wesele:) Udanej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki mam zamiar :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Racja, lepiej gość niż panna młoda :) a ja jeszcze we wrześniu idę na wesele :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję :) Zamierzam się dobrze bawić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja niestey jstem po drugiej stronie barykady, corki wesele jest w poniedzialek a ja jestem chodzacy klebek nerwow.Zycze ci dobrj zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko będzie OK! Nie martw się! Ja to już przerabiałam :)
    U nas dzisiaj leje :( Myślę, że mimo to, zabawa będzie udana :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale Ci dobrze. Zabawa na całego bez obowiązków gospodyni. Baw się kochana, a potem nam opowiesz. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. I jak było? ;)
    Nogi nie bolą?:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Było fantastycznie :)
    Jako, że to mój siostrzeniec, na dodatek chrześniak mojego męża- to balowaliśmy aż do wczoraj.
    Dopiero dzisiaj wypoczywam :)

    OdpowiedzUsuń