Uwielbiam ciasta piernikowe. Kiedy tylko znalazłam ten przepis, skorzystałam z niego. Nie jest to wprawdzie typowe ciasto piernikowe , ale cynamon, który się tam dodaje, robi swoje. Daje ten niepowtarzalny smak. Warto było skorzystać z tego przepisu :). Muffiny zniknęły tak szybko, że z ledwością załapałam się na jedną. Wnuki opędzlowały wszystkie.
Składniki na 48 muffinek:
- 3 szklanki mąki
- 1 słoik dżemu
- 1 kostka margaryny
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mleka słodkiego
- 3 jajka
- 1 łyżka sody
- 1- 2 łyżki kakao
- ½ łyżki cynamonu
Sposób przygotowania:
Dżem, mleko, cukier i jaja dobrze wymieszać. Następnie dodać mąkę, kakao i cynamon. Dokładnie wymieszać. Wlać roztopioną ( chłodną) margarynę, wymieszać i dodać sodę.
Formę do 12 muffinek wyłożyć papilotkami i wlewać ciasto.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 15-20 minut (bez termoobiegu), do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Wierzch muffinek polać czekoladą.
SMACZNEGO! :)
Ograniczam słodycze, ale mufinki mniam, mniam, Smacznego :)
OdpowiedzUsuńAle te Twoje wnuki mają wspaniałą babcię!!! A mufinki wyglądają pysznie i przepis nie jest trudny- muszę spróbować, jak moi przyjadą:)
OdpowiedzUsuńMatko jedyna kto zjadł taką masę mufinek?! ;)
OdpowiedzUsuńJa bym upiekła jedną czwartą.... :)
Zawsze mam w domu jakieś słodycze. Wnuki je uwielbiają.......... ja też....chociaż staram się ograniczać. Ale czy mi to wychodzi? Obawiam się, że nie :)
OdpowiedzUsuńTe moje wnuki, to takie słodkie dziurki :)
OdpowiedzUsuńZagadka matematyczna. Ile było osób do muffinek?
OdpowiedzUsuńMąż i ja,
piątka dzieci x dwa,
ośmioro wnucząt
_______________________
ile to razem da?
czekam na odpowiedź :)
Mniam mniam, aż mi ślinianki zaczęły pracować :) I już wiem, co będę jutro piekła:) i na pewno taką ilość, bo moje żarłoki, małe i te większe, pochłoną pewno w mig te pyszności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
A zagadkę niech rozwiązuje ktoś inny ;) hihihi
Z pewnością Twoje maluchy zmiotą muffiny migiem :)
OdpowiedzUsuńCzyżby zagadka była za trudna? :) hihihi
Pozdrawiam :)
O mamo, co za pychota... :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pycha :)
OdpowiedzUsuń