Kici kici chodź koteczku
kici kici dam ci mleczko
pełną miskę mleczka dam
dobre słodkie mleczko mam
chodź tu do mnie mój malutki
chodź tu do mnie mój słodziutki
usiądź przy mnie tutaj blisko
odpuść dzisiaj małym myszkom
wypij mleczka miskę całą
by ci w brzuszku nie burczało
pośpij sobie słodko błogo
zostaw myszki pod podłogą
kici kici dobry kotek
choć na myszki ma ochotę
poharcować im pozwala
po cichutku się oddala
zawinąwszy się w kłębuszek
uśnie szybko kot maluszek
będzie sobie długo spał
mały kotek miau miau miau
Antoneta
WIerszyk super! Kociaczek na zdjęciu też uroczy.
OdpowiedzUsuńAle ja niestety, nie znoszę kotów. Moje dzieci zawsze mówią, że jak będą mieszkały już w swoich domach, to sobie kupią kotka. Proszę bardzo :) wtedy niech sobie robią co chcą ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Aniu, ale szczęśliwy jest ten Twój koteczek! Musisz moje kotki zaprosićdo siebie- bo są trochę głodne:)
OdpowiedzUsuńMojemu mężowi to się marzy Kot Maine Coon!
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Nie ma problemu, mleka u mnie pod dostatkiem!
OdpowiedzUsuńWspaniały wierszyk!
OdpowiedzUsuńOd razu przypomniał mi się Mruczuś, którego miałam jako młoda dziewczyna :)
Choć kotów nie lubię, (bo jestem psiarą i to wielką), to wiersz jak zwykle u Ciebie, przypadł mi do gustu :) A odnośnie do mleka, to jeśli już mleko się w wierszu pojawia, to mam ochotę na mleko i pędzę po jakąś szklankę i prosto do lodówki. Zapraszam do siebie na post o moich studniówkowych dylematach :)
OdpowiedzUsuńCudowny wierszyk o kotku. Chwyta za serce. Kocham kotki, ale już ich nie mam, bo córka od paru lat ma uczulenie na wszelkei sierści, a miałam dawniej po kilka w domku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo, kotki są cudowne. Maja takie milusie futerko- do przytulania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
U mnie w domu są zdania podzielone- jedni wola pieski inni kotki:)
OdpowiedzUsuńKotki to takie milutkie "Mruczusie"
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że ten wierszyk zostanie przeze mnie wykorzystany... Przymierzam się do zrobienia urodzinowego prezentu w postaci kota ;-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że solenizant lubi koty!
OdpowiedzUsuń