24 maj 2015

Ja już widziałam maleńką dziecinę

„Ja już widziałam maleńką dziecinę”

ciąża 20 tydzień (250 x 378)
Ja już widziałam

dziecinę małą

niewiarygodne

nieprawdopodobne

choć jeszcze nie ma kilograma

a już wygląda jak mała dama

na swoim miejscu wszystko

najnormalniejsze w świecie dziecko

malutkie uszka nosek

zarys rzęsek

usteczka

oczka

rączki nóżki

malusieńkie paluszki

z dziureczką bródka

ach jaka piękna

mała Jagódka

wierzyć się nie chce

że paluszki sobie ssie

a ja widziałam

na ekranie monitora obserwowałam

widziałam

jak sobie w wodach pływa

jaka jest ruchliwa

jak jej serduszko bije

Jagódka żyje!

żyje!

to cud!

cud prawdziwy!

dziwy!

dziwy nad dziwy!

owoc  miłości

owoc dojrzałości

Boży dar

 
teraz czekam

aż pojawi się na świecie

to maleńkie dziecię

 

dzięki Ci Boże za ten dar

marzenie małżeńskich par

 

 

 

 

8 komentarzy:

  1. Czyżby to wnuczka?

    Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Antoneto, no patrz jak teraz wszystko wygląda. Kiedyś nie miałyśmy pojęcia kto na świecie się pojawi, a teraz można się przywitac z maleństwem dzięki niesamowitej technice. Cudne to jest.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Antoneto, ja teczekam na Jagódkę, moją drugą wnuczkę, która ma się urodzić już w czerwcu ! Nie możemy się już doczekać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, rośnie wnuczka u mamusi pod sercem :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz Elu, ja moją najmłodszą córkę też już podziwiałam na ekranie monitora. Między najstarszą a najmłodszą córką jest przepaść jednego pokolenia. Najstarsza mogłaby być mamą najmłodszej.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W czerwcu urodzi się mój wnuczek, a wnusia dopiero w październiku.
    My też już nie możemy się doczekać Antosia.
    W takim razie czekamy obie.
    Ciekawe, która doczeka się pierwsza?

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Antoneto, jak widać w tym życiu radość ze smutkiem się przeplata. Z jednej są problemy ze zdrowiem Twojej Mamy, a z drugiej strony radość z okazji pociech Twoich dzieci.
    Gratuluję wnucząt. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A jak moja Mama cieszyłaby się z narodzin prawnucząt. Dla niej dzieci były zawsze na pierwszym miejscu. Nie wiem co do Niej dociera w tej chwili.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń