Człapie kaczor
człap człap człap
z parasola woda kapie
kap kap kap
on się nie przejmuje
w kapeluszu
pełen animuszu
boso paraduje
co tam deszcz
co tam woda
dla kaczora
to nie przeszkoda
człapie dalej
człap człap człap
oj fajtłapa
do kałuży wpadł
ale się nie przejmuje
w kapeluszu
pełen animuszu
dalej paraduje
dokąd zmierza?
do swej ukochanej
słodkiego całusa
dziś od niej dostanie
bo dziś Walentynki
dzień zakochanych
a on na zabój
zakochany w swej pani
co tam deszcz
co tam woda
dla kaczora
to nie przeszkoda
/ilustracje z internetu/
Walentynki powinny być traktowane z przymrużeniem oka bo miłość jest ślepa :D hehe
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://brzeczyszczykiewicz.blog.pl/
Kilka lat temu od męża dostałam na dzień zakochanych oprócz kwiatków parę ceramicznych kaczek, które bardzo mi się podobały : panią kaczkę, niską i zgrabną, i wyższego od niej, potężnej postury, pana kaczora. Stąd mój pseudonim. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
To prawda, miłość jest ślepa, ale przyznać trzeba, że pomimo tego bardzo duuuuuuuuuuuużo związków jest udanych :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej teraz wiem skąd Twój pseudonim :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bo z przymrużeniem oka należy traktować ten dzień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Długo nie tolerowałam obcych świąt, ale doszłam do wniosku po latach, a niech se będzie skoro niesie ludziom radość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aniu, wesoły wiersz w sam raz dla zakochanych. Co tam deszcz, kiedy w sercu gorąco, a wybranka czeka i to w takim dniu. Ważne żeby mieć osoby, które można darzyć uczuciem i obdarować walentynką. Choć Walentynki przyszły do nas z Ameryki i tak wszyscy powinniśmy je obchodzić, bo to jedno z milszych świąt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu:)
Fajny wierszyk. Na walentynki w sam raz ;) Walentynki powinny być dniem wesołym, i spędzonym na wspólnej zabawie, bez jakiś cudów.. Bo każdy dzień powinien być pełen miłości i romantyzmu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo fakt :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż jakoś przywykłam do tego święta. A wnuki w tym dniu maja radochę. Już rysują laurki dla swoich miłości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zakochani mają ten dzień dla siebie. Niech się nim cieszą, sprawiają niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
Masz rację Walentynki to wesołe święto. Miłość jest przecież cudowna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKaczor kaczce, kogut kurze serenadę wyśpiewuje.
OdpowiedzUsuńNawet indyk głos zabiera i o swej miłości śpiewa.
Dziś będą uściski, całusy, prezenty.
OdpowiedzUsuńCieszyć się będzie Święty Walenty.
:):) a ja napisałem Walentynkę o liskach. Dziękuję za uśmiech.
OdpowiedzUsuńŚwietny ten Twój wiersz Romanie. Pełen humoru :)
OdpowiedzUsuńNo to muszę Ci powiedzieć, że ja tego kaczora i jego ukochaną widziałam wczoraj w parku. :D I nawet cyknęłam im fotki. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że spotkają się w bardziej ustronnym miejscu. A oni tak publicznie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Antoneto, czyżbyś sobie zrobiła ferie od pisania...? ;)
OdpowiedzUsuńGdzie tam Walentynki....
Miłego dnia :)
Pochłonięta jestem opieką nad Matką :( a dyżurować trzeba non stop ( włącznie z nocami)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
P.S. Dobrze, że małżonek sprezentował mi laptopa, bo przynajmniej mam łączność ze światem :)
Antoneto i ja tęsknię, ale rozumiem doskonale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i siły życzę :)
Mi też tęskno, smutno i czuję bezsilność :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)