Widziałam ten obrazek wielokrotnie na FB, ale nie udostępniałam, ńo nie chciałam denerwować polskich emerytów i rencistów. To jest granda banda Antoneto, to jest szok po prostu. Żyjemy w tym kraju pokorni i cierpliwi, ale marzy mi się pikieta pod sejmem :(
Cieszę się, że mój mąż nie jest jeszcze emerytem. I póki co, dzięki temu ,żyjemy godnie :) W przeciwnym wypadku co by było? Wolę nie mysleć :( Pozdrawiam cieplutko :)
No tak, wiek różnie postrzegamy. Porównując się do pokolenia moich ropdziców, to jestem młodym emerytem. Zaś porównując się do emerytów - górników- jestem przy nich staruszką :) Ale cały dzień na plaży mi się nie marzy! Łowienie ryb też nie, o nie! W gruncie rzeczy, wcale nie jest mi źle. ha, ha, ha, :)
Widziałam ten obrazek wielokrotnie na FB, ale nie udostępniałam, ńo nie chciałam denerwować polskich emerytów i rencistów. To jest granda banda Antoneto, to jest szok po prostu. Żyjemy w tym kraju pokorni i cierpliwi, ale marzy mi się pikieta pod sejmem :(
OdpowiedzUsuńA to jeszcze zależy, kogo dotyczy określenie "emeryt".
OdpowiedzUsuńMożna być młodym i mieć mnóstwo kasy. Bywa i tak ;)
Cieszę się, że mój mąż nie jest jeszcze emerytem. I póki co, dzięki temu ,żyjemy godnie :) W przeciwnym wypadku co by było? Wolę nie mysleć :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
No tak, wiek różnie postrzegamy. Porównując się do pokolenia moich ropdziców, to jestem młodym emerytem. Zaś porównując się do emerytów - górników- jestem przy nich staruszką :)
OdpowiedzUsuńAle cały dzień na plaży mi się nie marzy!
Łowienie ryb też nie, o nie!
W gruncie rzeczy, wcale nie jest mi źle.
ha, ha, ha, :)
Znam różnych emerytów. I takich, którzy muszą uważnie liczyć każdą wydaną złotówkę, i takich, którzy jednak żyją bez martwienia się o kolejny dzień.
OdpowiedzUsuńJa póki mąż pracuje,nie mówię, że mi źle. A potem okaże się :)
OdpowiedzUsuń