10 lut 2015

Mąż pracuje, a żona figluje

 


 

Pan Żonkilek

obrażony

cicho lecz stanowczo  

rzekł do żony

 

choć cię kocham

bardzo szczerze

w twą poprawę

ja nie wierzę

 

gdzieś ty była

cały dzionek

pyta żonkę

niskim tonem

 

ty się bawisz

tańczysz fikasz

na dnie całe

sobie znikasz

 

ja pracuję

głodny chodzę

już tak dłużej

być nie może

 

jutro rano

moja pani

przygotujesz mi

śniadanie

 

a gdy wrócę

późno z pracy

dobry obiad

chcę zobaczyć

 

nie żartuję

serio mówię

ugotujesz

to co lubię

 

nie irytuj się 

nie kręć głową 

bo poszukam sobie

żonkę nową

 

 

22 komentarze:

  1. Tak to w życiu często bywa. I potem są rozwody. :)
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio jest bardzo dużo rozwodów. Nie wiem czym to jest podyktowane?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo kobiety są teraz jakieś inne i dlatego. Marzą o awansach, karierach, sukcesie i może im się nie chce gotować, prać, rodzić dzieci. Świat się zmienia :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, świat się zmienia. Kobiety mają inne priorytety niż dawniej. Kiedyś mąż, dzieci to była świętość. Teraz już tak nie jest.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu piękny i prawdziwy wiersz. Tak jest w życiu, ale nie wińmy tylko kobiet. Sam mąż nie zarobi na rodzinę, kredyty, opłaty. Muszą być partnerami na każdym poziomie. Tylko takie małżeństwo przetrwa. Chyba, że kobieta nie musi pracować, więc obiadek ciepły mężulkowi musi ugotować.

    Pozdrawiam Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mąż i żona światy dwa. Czy pogodzić to się da?
    On coś mówi, mówi ona. Kłótnia prawie jest gotowa.
    Nikt nie słucha .Awantura. Powód? Pewno jakaś bzdura.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tam gddzie oboje małżonkowie pracują, wiadomo, że powinni dzielić się obowiązkami. Jednak, gdy mąż stwarza takie warunki żonie, że nie musi pracować zawodowo ( i kobiecie to odpowiada), to chciałby chhociaż ciepły posiłek, gdy wróci z pracy.

    Spokojnej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Często bywa tak,
    że obiadu brak,
    dzieci bez opieki, bałagan,
    a żonka się zabawia.
    A bywa i odwrotnie :(

    OdpowiedzUsuń
  9. To się porobiło:). Zabawny wierszyk a i prawdy pewnie w nim dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wierszyk zabawny , ale dyskusja poważna, bo dotyczy rozwodów. Ten problem jest coraz większy i bolesny.
    Ale może lepiej przejść przez to, niż męczyć się całe życie..

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak to czasem w życiu bywa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czasami nie ma innego wyjścia. Jedynie rozwód :(
    Ale myślę, że to była tylko mała sprzeczka Żonkili :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Antoneto, oj, ja już wczułam się w rolę kobiety, więc tak bym odpaliła:


    Ja zaś sądzę, że Żonkilowa mu na to odpowie:
    A może właśnie ty, mężu, masz te figle w głowie?
    Wiadomo, że jak głodnemu, "chleb" na myśli,
    To i we dnie bredzi, gdy mu się coś przyśni
    Obiad zły, wszystko złe...A może mężu, tobie
    Już inna w sercu i jak mara chodzi po głowie...
    Szukasz dziury w całym, fukasz i się boczysz
    Mów mi ino prawdę, teraz, prosto w oczy!!!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Może masz rację kochana,
    Żonkil dziwny był od rana.
    Pewnie na boku panienkę ma,
    a Żonkilowej kity wciska.
    Szuka więc przyczyny,
    by się urwać do nowej dzieczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ona, przecie, nie w ciemię bita kobita, i wie co na rzeczy
    Gdy od samego rańca jej facet smęci, wydziwia, skrzeczy
    Dokonała konfrontacji rzeczywistości z bredniami, głupotą
    i wyrzucenia wszystkich "psich myśli", co się jemu plotą

    OdpowiedzUsuń
  16. Kobiety to do siebie maja,
    że zdradę szybko przeczuwają.
    I by wyjść z honorem,
    udają lekkomyślną żonę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sama prawda! :)

    I jakoś mi się o wiośnie pomyślało...

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyszedł Ci ten wierszyk. Jestem pod wrażeniem! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Trudno nie przyznać Ci racji. W takiej sytuacji kobieta powinna zadbać o dom. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bo żonkile kojarzą się z wiosną :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak sie dzieje, niestety :)

    OdpowiedzUsuń