23 lut 2015

Kto przygarnie pieska?



 Choć jedzenia dosyć ma

to mu ciągle czegoś brak

ciągle czeka ciągle marzy

że się jakiś cud wydarzy

 że ktoś do siebie go zabierze

i pokocha mocno szczerze

choć w schronisku nie jest źle

to swój domek piesek chce

czeka z utęsknieniem

aż się spełni to marzenie

czeka czeka ciągle czeka

kiedyś w końcu się doczeka

ludzie dobre serca mają

bezdomne pieski przygarniają

 

 


/zdjęcie ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Żyrardowie/


 

14 komentarzy:

  1. A ja mam psa, nawet dwa.Obydwa sa kochane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez mam pieska. Jeden mi wystarczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Az się nie chce wierzyć ile jest bezpańskich psów?

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam pieska, ale gdy odejdzie to już nie wezmę następnego, bo my się starzejmy i to jest odpowiedzialność za zwierzaka, którego trzeba wyprowadzać, a sił coraz mniej.

    Pozdrawiam Antoneto :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żal mi tych piesków :(

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też następnego już nie wezmę. To jest rzeczywiście odpowiedzialność.

    Miłego dnia Elu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Smutna jest dola tych wszystkich psin czekających na nowych właścicieli... :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ze względu na nawał pracy nie mogę już mieć psa, bo nie zawsze mogłabym z nim wyjść na spacer. Wcześniej, kiedy mój tato był młodszy, mogłam z nim dzielić ten obowiązek, ale teraz to nie wchodzi w grę. Mogę jedynie organizować pomoc dla lokalnego schroniska, co robię. Zawożąc zgromadzone rzeczy, byłam w schronisku. Przyznaję, że byłoby mi trudno wyjść z jednym psem. Tyle tam psiego nieszczęścia, tyle nadziei na lepszy los. Nie chcę nawet mówić, co zrobiłabym ludziom, przez których te psy się tam znalazły. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy nasza córka zapałała chęcią posiadania psa, to ja właśnie myślałam, że będzie to jakaś sierotka ze schroniska. Okazało się jednak, że sfinalizowała swoje plany, kiedy mnie nie było w domu i namówiła swojego tatę na szczeniaczka rasy golden retriever (kryterium doboru było takie, że to takie "śliczne i kochane" pieski). Nie wiem, czy będę miała kiedyś jeszcze kolejnego psa, ale wtedy właśnie może wtedy będzie to jakiś "Misiek" ,"Reksio" albo "Bryś " ze schroniska. To całkiem możliwe.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niewiarygodne ile piesków oczekuje na swój dom :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też nie mam słów na tych, którzy pieskom zgotowali taki los.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Golden retriever, to rzeczywiście ładny piesek.
    Myślę, że pieski ze schroniska tez znajdą swój nowy dom. Ktoś je zaadoptuje :)
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam pieska od 14-stu lat, rasowego (beagle), ale jestem wolontariuszką w schronisku dla zwierząt. Aż przykro patrzeć jak te pieski starzeją się i umierają za kratami boksów przez nikogo niekochane. Uwagę i trochę czułości dostają jedynie od pracowników i wolontariuszy, ale oni nie mogą poświęcić każdego zwierzakowi tyle czasu na ile zasługują. One tak bardzo chcą kogoś kochać... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. One tak bardzo czekają n a dom :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń