25 sty 2015

U nas śniegu po kolana, dzieci ulepiły bałwana

„ Bałwanek” 


Bałwanek (500 x 351)



Obok psiej budy

stoi bałwanek

w ręku ma miotłę

na głowie dzbanek

oczy z węgielków

usta z buraka

nos przekrzywiony

prawdziwy zawadiaka

cztery guziki

piąty urwany

to wynik bójki

pieska z bałwanem

a o co ta heca

o kostkę małą

naszemu bałwankowi

jeść się zachciało

niestety piesek

do poczęstunku nieskory

potarmosił bałwanka

wszczął awanturę

 

 

18 komentarzy:

  1. Fajny bałwankowy wierszyk.
    U Ciebie śnieg a u mnie wiosna za oknem,
    tylko ponuro i bez słońca.

    Miłej Niedzieli Aniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie cały czas sypie śnieżek. Mamy biało. Dzieci hasają na podwórku. Lepią bałwany, zjeżdżają z górki na saneczkach. Tyle, że jest temperatura plusowa i robi się plucha.

    Udanej Niedzieli Uleńko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biorąc pod uwagę, że śniegu nie ma (i nie było go za dużo), trzeba będzie zacząć lepić takie bałwany ;) - http://zalamka.pl/obrazek-7866,Balwan,latem

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie jest biało :) a do Twoich bałwanów wrócimy latem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bu, a u mnie ani śniegu, anu słońca, a więc wszystkie dzieci siedzą w domu bez końca :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też jest śnieg i nawet spotkałam bałwanią rodzinę w parku. Miałam pstryknąć fotkę, ale mi baterie padły w aparacie. Trudno. :) Pozdrawiam niedzielnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas ten śnieg jest bardzo mokry. Zobaczymy co będzie jutro :)

    Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas dzieciaki tez korzystaja. Lepia bałwany na wyscigi.

    Miłego popołudnia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny obrazek zimowy, a u mnie też zima ca całego! Ale musialam usunąć te fotki... bo mi jakoś nie pasowały do wierszyków i do mojego bloga.Przepraszam... i źle mi się jakoś wpisały...

    OdpowiedzUsuń
  10. Tutaj biało było przez kilka dni. Ale śniegu było dosłownie odrobinę. Szkoda, bo zima bez śniegu jest dziwna...

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, bo fotki były piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz rację zima bez śniegu, to nie zima :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny, wesoły wierszyk :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wreszcie masz Aniu zimę, która dała Ci pomysł na wesoły wiersz, a dzieciom radość ulepienia bałwana. U nas ,od początku zimy ,śniegu zero, a i temperatury bliższe jesieni. Niedługo dzieci nie będą znały przyjemności zjeżdżania na sankach z górki, by poczuć dotyk śniegu, będą zmuszone jechać w góry.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie, że gdzieś ten śnieg jest. U mnie ani na lekarstwo. Mi on nie jest potrzebny ale dzieci mają ferie i pewnie cieszyłyby się. A wiersz bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bo wierszyki z bałwankami muszą być wesołe :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śniegu z roku na rok, rzeczywiście coraz mniej. Maluchy będą go znały tylko z opowiadania. Szkoda, bo śniegiem można się wspaniale bawić. Chociażby ulepić bałwanka.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi śnieg też nie jest potrzebny, ale dzieci za nim tęsknią. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń