26 sty 2014

Dziś na obiad jemy pizzę z przepisu babci Malwinki

Co dziś ugotujemy na obiad, zastanawiała się głośno babcia Malwinka?

Maluchy, które u niej przebywały podczas ferii zimowych od razu podchwyciły temat i zaczęły się przekrzykiwać:

- Spaghetti- wołał Kacperek.

- Tak, może być przytakiwały bliźniaczki.

- Nie, nie spaghetti, pierogi z serem- prosił Franuś.

-Zjadłabym rosołek z makaronem - zaczęła poklepywać się po brzuszku Agnieszka.

- Zróbmy pizzę – zaproponowała Kasia, najstarsza wnuczka.

- Ooooooo! Tak! Tak!- zawołały dzieciaki chórem.

Co jest takiego w pizzy zastanawiała się babcia, że wśród dzieci zapanowała jedność? Ale skoro wszyscy mają na nią ochotę, to może warto ją zrobić.

- Ale kto zagniata ciasto?- spytała babcia, która miała bolącą prawą rękę. Z ledwością nią poruszała, a przy każdym najmniejszym ruchu, czuła przeraźliwy ból.

-Babciu ja, zrobię ciasto. Wiem jak to trzeba robić, bo wielokrotnie przyglądałam się jak mama robiła.

W sumie dlaczego nie, pomyślała babcia Malwinka? Przecież Kasia jest już czternastoletnią panienką. Ja w jej wieku potrafiłam sama ugotować cały obiad.

Dzieciaki szybko odnalazły przepis na pizzę i zaczęły gromadzić składniki:

Składniki na 3 spody do pizzy (każdy o średnicy 30 cm):

  • 25 g świeżych drożdży

  • 1,5 szklanki ciepłej wody

  • 3,5 szklanki mąki pszennej

  • 1 łyżka oliwy

  • 1,5 łyżeczki soli


Z drożdży robimy rozczyn:

  • pół łyżeczki cukru



  • 1 czubatą łyżeczkę mąki

  • ciepłe (nie gorące) mleko - tyle, aby powstała masa gęstości śmietany


Drożdże rozkruszamy do miseczki, dodajemy cukier i rozcieramy łyżeczką, potem dodajemy mąkę, mleko i mieszamy. Następnie naczynie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce. Po 10-20 minutach rozczyn jest wyrośnięty.

Mąkę przesiać, zrobić w niej zagłębienie, do którego wlać drożdże, oliwę, dodać 1,5 łyżeczki soli. Ciasto dobrze wyrobić, umieścić w naczyniu, przykryć ściereczką i pozostawić do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).

Wyrośnięte ciasto uderzyć pięścią. Podzielić na 3 równe części. Z nich uformować spody na pizzę, pozostawiając grubsze brzegi.

Na spód wyłożyć sos pomidorowy, nasze ulubione dodatki, piec około 10 - 15 minut w maksymalnej temperaturze piekarnika (260ºC). Ser nakładać kilka minut przed końcem pieczenia.

Podawać gorącą.

A, że każdy dzieciak chciał mieć pizzę ze swoimi ulubionymi dodatkami, babcia zaproponowała, by zrobić 6 małych i 1 dużą pizzę. Dzieciaki chętnie na to przystały. Tym sposobem maluchy wzięły czynny udział w gotowaniu. A oto efekt pracy najstarszej wnuczki:

Czyż nie wygląda smakowicie?

9 komentarzy:

  1. Efekt jest wspaniały i na pewno przepyszny! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pizza - pace lizać! Mniam, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Został się dla mnie kawałek ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromne z nas żarłoki.Spałaszowaliśmy wszystko migiem. Nawet okruszki nie zostały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jadwiga Urszula Szczęśniak27 stycznia 2014 03:57

    Pica wygląda bardzo apetycznie i na pewno dzieci zjadły ją ze smakiem.
    Pozdrowienia ślę.
    Ula

    OdpowiedzUsuń
  6. ~Jadwiga Urszula Szczęśniak27 stycznia 2014 06:57

    hmm...oczywiście pizzę - nie wiem skąd mi się to wzięło?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wcinały aż im się uszy trzęsły :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Następnym razem proszę o mnie pamiętać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. OK! Dam znać :)

    OdpowiedzUsuń