17 sty 2014

Dlaczego odejść musiałaś tak szybko?

Śmierć- to słowo, które chciałabym wymazać z mego życia. Niestety nie da się. Co raz częściej śmierć puka do drzwi moich bliskich. Jest bezwzględna. Nie da się jej niczym przekupić. Potem moje myśli są niespokojne. Nic nie daje ukojenia. Ból przenika całe ciało.

„ Dlaczego odejść musiała?” 



Dlaczego zabrałeś ją Panie?

Na ziemi miała swój dom,

czy masz dla niej w niebie mieszkanie?

 

Dlaczego odejść musiała?

Chorobę da się wyleczyć,

dlaczego nie wyzdrowiała?

 

Rodzina w smutku pogrążona,

a ona już  przez swego Anioła

przed Twój tron prowadzona.

 

Miłowała cię całym sercem,

teraz stoi przed Tobą,

z pokorą, wylękniona wielce.

 

Daj jej w niebie mieszkanie,

Najsłodszy Jezu,

Miłosierny Panie.




/ilustracja z internetu/


 Antoneta

6 komentarzy:

  1. -- gdy odchodzi ktoś bliski , zadajemy sobie pytanie DLACZEGO?... odpowiedzi brak... trudne to i smutne... mnie też ostatnio los nie oszczędzał, zabierał z mojego życia najbliższe mi osoby... tak ciężko się z tym pogodzić....

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciężko pogodzić się ze śmiercią. To zawsze cios dla tych, którzy pozostają........ dla zmarłego wybawienie, szczególnie wtedy, gdy cierpiał..........a ONA cierpiała....

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smutno...Jednak jeśli ktoś cierpiał, to może dobrze, że już nie cierpi....

    OdpowiedzUsuń
  4. Smutne .........ale nastąpił kres jej cierpień..... a cierpiała bardzo.....

    OdpowiedzUsuń