20 mar 2015

Rysunek wnuczki Julki inspiracją do napisania wierszyka

chwalipieta (300 x 428) „ Chwalipięta”  


Tupnęła Julka nóżką,


w rozkroku stanęła,


karminowe usteczka


figlarnie wydęła.


 


Spójrzcie na mą sukienkę.


Czemu jej nikt nie chwali?


Mam też nowe spineczki,


tupie nóżką dalej.


 


Zerknijcie w mą stronę,


popatrzcie na mój koczek.


Mama mi go upięła,


dalej Julka trajkocze.


 


A ja mam warkoczyki


i się nimi nie chwalę,


uciszyła małą Julkę


koleżanka z sali.


 /ilustrację wykonała moja siedmioletnia wnuczka Julka/


więcej moich wierszy można znaleźć TUTAJ


 


 

18 komentarzy:

  1. Bardzo ładny wiersz. Bardzo mi się podoba.
    A tupnąć nóżką czasem trzeba, żeby wreszcie ktoś zwrócił na nas uwagę, hi,hi...
    Rysunek super! Prawdziwa gwiazda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i proszę, jak wnuczka może babcię zainspirować... Tylko czekać, a wspólnie wydacie Twoje wierszyki z ilustracjami Julki. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami trzeba upomnieć się o swoje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie pierwszy rysunek Julki, dzięki któremu powstał wierszyk.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No Julka poczuła się pełnokrwistą kobietką, a co! :D

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie Julka rysuje :)
    Buziaki dla Julki i dla Ciebie Antoneto :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawa dla Julki za piękną ilustrację i brawa dla babci za piękny wierszyk.

    Miłego wiosennego dnia Aniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawdziwa, mała kobietka :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękujemy :)

    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie Ci się te rymy układają, Antoneto :)
    Wciąż namawiam Cię na ich wydanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na razie się nie przymierzam. Może kiedyś?
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzieci nie lubią obojętności. Kiedy mają coś nowego, chcą by wszyscy to widzieli i oczywiście podziwiali. Ma talent Twoja Julka, pewnie uzdolniona po babci, tylko w innym kierunku. Proszę, babcia poetka, bardzo utalentowana, wnuczka na razie rysowniczka, być może z czasem malarka. Kto wie?
    Ulka wydasz swój tomik poezji ( może kilka?), a Julka pięknie je dopełni swoimi ilustracjami.
    Gratuluję talentu babci i wnusi.
    Pozdrawiam Ulko Ciebie i Julkę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. My dorośli też lubimy komplementy, więc nie ma się co dziwić dzieciom.
    A Julka - zobaczymy co przyszłość pokaże. Może odezwa się jakieś inne talenty?
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I proszę, jak będziesz chciała wydać wierszyki to ilustratora już masz ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ilustratora mam niejednego :) Wnuki prześcigają się w rysowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wasz duet Babcia i wnuczka ze wszech miar udany. Jesteście obie bardzo twórcze i wspieracie się w tym wzajemnie, a to najlepsze co możecie sobie dać. To pozwolenie na bycie sobą i swobodne wyrażanie siebie, to po prostu ... miłość.
    Dla mnie jesteś , Antoneto, cennym przykładem do naśladowania.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za tyle komplementów.Cała się rumienię :) Fakt oczywisty, wnuki kocham nad życie , z wzajemnością. To się czuje sercem :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń