Choć nieproszona
choć niemile widziana
odejść nie zamierza
zagnieżdża się na dobre
wprowadza swoje zwyczaje
rozstawia po kątach
rozkazy wydaje
żądna absolutnej władzy
polecenia egzekwuje
nieposłuszeństwa nie toleruje
podstępna
okrutna
bez litości
jak huragan
sieje spustoszenie
zostawia zgliszcza
gdy zawładnie umysłem i ciałem
przywoła Śmierci Anioła
by to co zaczęła
wykonał
/ilustracja z internetu/
Wierzę, że Twoje myśli znowu wypełni radość, gdy Mama wyzdrowieje. Oby stało się to jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam nadzieję, że smutek minie wraz z chorobą.
OdpowiedzUsuńDobrej nocy Aldono :)
Antoneto, dużo zdrowia dla Twej Mamy :)
OdpowiedzUsuńBądź dobrej myśli :)
Dziękuję Nemezis :)
OdpowiedzUsuńNiech aniołowie strzegą domu
OdpowiedzUsuńod zła wszelkiego, chorób , znoju.
Niech dni szczęśliwe niosą z sobą.
Jestes osoba wyjątkowa.
Choroba okrutna , zła
OdpowiedzUsuńw domu się zagnieździła.
Zaatakowała i odejść nie chce.
Z Mamą jest bardzo źle :(
Antoneto przytulam :)
OdpowiedzUsuńTulę i ściskam Ciebie Aniu i Twoją Matulę
OdpowiedzUsuńdo serca swego.
Pozdrawiam :-)
:)
OdpowiedzUsuńwitam:) i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajny blog
Antoneto, żyj chwilą , nawet jeśli jest coraz trudniej i - powiem przekornie - "ciesz się". Ciesz się , że jeszcze (!!!) Twoja Mama jest przy Tobie. Ciesz się na myśl o miłych wspomnieniach z Nią , kiedy byłaś dzieckiem. Ciesz się z tego, jaką była babcią dla Twoich dzieci. Ciesz się, mimo że teraz Ona nie jest sobą, bo choroba ją tak bardzo zmieniła. Na to nikt nie ma wpływu ... Trzymaj się
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Masz rację , cieszę się, że Mama jest jeszcze przy mnie , choć czasami nieobecna duchem. Często nie poznaje. Choroba zaatakowała i ciało i umysł. Trudno patrzeć na jej cierpienie ............ Żal serce ściska. Jest taka bezbronna, bezradna, zależna od bliskich osób......... Straszna to choroba i posuwa się naprzód w zastraszającym tempie :( Dlatego smutno mi....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wiem co czujesz Antoneto, szczerze współczuję. To są dla całej rodziny trudne chwile.
OdpowiedzUsuńElżieta