Jajek nie zabraknie na pisanki
Wielkanoc za pasem
jajka trzeba malować
a kury właśnie teraz
zaczęły strajkować
zagniewana Majka
wyszła na podwórko
paluszkiem pogroziła
zbuntowanym kurkom
ej ej kurki kurki
co to ma znaczyć
ja was bardzo proszę
przestańcie się boczyć
macie mieszkanie
jedzenie darmowe
o co te dąsy
zachodzę w głowę
z tatą i mamą
przyjdę po jajka
oznajmiła kurkom
zdenerwowana Majka
jedna odważna kurka
wyszła przed szereg
Majeczko kochana
po co robisz aferę
ja wszystko powiem
jak na spowiedzi
to lisek chytrusek
kiedyś nas odwiedził
za koszyczek jajek
darował nam życie
teraz co dzień przychodzi
po cichutku skrycie
my się go boimy
jajka oddajemy
udajemy przed wami
że strajkujemy
tak dłużej być nie może
liska przegonimy
a wszystkie jajeczka
na pisanki przerobimy
tupnąwszy nóżką
Majka kurkom oznajmiła
i zadowolona z siebie
do domu wróciła
Jak to dobrze, że afera zażegnana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pogrozic kurkom paluszkiem i postawić je do pionu. Nie wolno strajkowac przed świętami nu nu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja tam bym lisa do kąta wstawiła i karniaka przydzieliła.
OdpowiedzUsuńNiech maluje świąteczne pisanki ;)
O, już wielka pora na jajka :)
OdpowiedzUsuńsuper bajeczka o lisku i o jajeczkach.
Pozdrawiam
Spryciula z tej Majeczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Strajkować nie wypada przed świętami.
OdpowiedzUsuńCo z naszymi wypiekami?
Potrzebne jajka,
Dobrze,że zainterweniowała Majka :)
Pozdrawiam :)
Chyba inną karę trzeba wymyślić liskowi
OdpowiedzUsuńza to, że jajkami się obłowił.
Musi pomyśleć Majka,
jaka należy się kara za te jajka :)
Pozdrawiam :)
Już pora, by pomyśleć o przygotowaniach do świąt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Święta Wielkanocne bez jajek nie mogłyby się odbyć. Pisanki, wypieki i śniadanie. Musiały kury Majce wyznać prawdę i ta zażegnała nieszczęście. A swoją drogą wyjątkowo bystre kury. Wiedziały jak się obronić. Sympatyczny wierszyk, pięknie wpisuje się w okres przedświąteczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu:)
Jajka to podstawa w Święta Wielkanocne. Tak małymi kroczkami zbliżamy się do nich i myśli moje już tam uciekają :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A dlaczego liska przegonimy ??? to jest dyskryminacja !! a co lisek nie zasłużył na to by obchodzić święta i dostać pisankę ?? hehe
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://brzeczyszczykiewicz.blog.pl/
No nie zasłużył lisek. Terroryzował kurki, okradał je. Ale sądzę, że wspaniałomyślne kurki przebaczą mu i podarują pisankę! Wielkanoc to jest czas pojednania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa szczęście Majka uratowała święta :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście :)
OdpowiedzUsuńNa pisanki przyjdzie pora.
OdpowiedzUsuńTeraz palmy suknie stroją
każda piękna , wyjątkowa.
Każda chce być własnie twoją
Stroją się palmy do kościoła,
OdpowiedzUsuńSukienki przymierzają, przebierają.
Jedne przed drugimi nosa zadzierają :)
To ci lisek spryciulek! Dobrze, że Majka interweniowała! Świetny wierszyk. :)
OdpowiedzUsuńDzieciaki teraz są sprytne. Wiedzą jak sobie poradzić z problemami :)
OdpowiedzUsuń