„Świąteczne prezenty”
Zbliżają się święta
czas pomyśleć o prezentach
i to już
gdy w sklepach jest luz
nie czekajmy na ostatnią chwilę
kiedy tłumów jest tyle
co śledzi w beczkach
że z trudem przeciśnie się szpileczka
teraz można wybierać
przebierać
a potem?
potem czekają nas kłopoty
kupujemy nie to co chcemy
lecz co dostaniemy
zdarza się że zamiast apaszki
kupimy czapkę z daszkiem
zamiast modnej szmizjerki
wełniane kamizelki
zamiast wymarzonych kolczyków
komplet talerzyków
tak mogę wymieniać
i to żadna ściema
ja sama zamiast torby ze skóry
kupiłam nocną koszulę
a czy wam się tak nie przydarzyło
że tego czego szukaliście nie było?
no więc do roboty
koniec leniuchowania
idziemy na zakupy!
Masz rację Antoneto. Dzięki za przypomnienie, bo ja w lesie bujam jeszcze. Muszę podzwonić do córek, co dla wnuków kupić. Letę :) ha ha
OdpowiedzUsuńJa znalazłam lepszy sposób. Jako,że brakuje mi czasu, dałam kasę dzieciom, by pokupiły prezenty. Ha, ha, ha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tak,
OdpowiedzUsuńto prawda, że już najwyższy czas nadszedł, aby kupować prezenty pod choinkę.
Ja już od dłuższego czasu podobnie jak Ty daję pieniążki i dzieci kupują to co im się podoba.
Myślę, że tak jest lepiej, bo czasami prezent mógłby być nietrafiony...
Miłego Dnia :-)
Też myslę, że to najlepszy sposób, a i my nie musimy się tak nabiegać po sklepach.
OdpowiedzUsuńSpokojnego Wieczoru :)
Racja Antoneto. Już czas na zakupy. Ja już szukam niespodzianek dla dzieci.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
Mężowi i synowi kupuję prezenty, a córkom daję pieniądze, one najlepiej wiedzą co potrzebują. Potem wszystkie składamy pod choinką i po uroczystej kolacji obdarowuje nas nimi Święty Mikołaj ( młodsza córka w czerwonej czapeczce z góralską laską w rękach). Jest bardzo wesoło i uroczyście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lepiej wcześniej, bo potem rzeczywiście jest tłok w sklepach i wszystko poprzebierane.
OdpowiedzUsuńSpokojnej nocy :)
A u nas prezenty pod choinką zostawia Aniołek. Po wieczerrzy maluchy ( wnuki) idą umyć rączki, a w tym czasie szybko podkładamy prezenty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Byleby nie było to na zasadzie: "zastaw się, a postaw się", bo przecież Polak potrafi, prawda...? ;)
OdpowiedzUsuńZalecam zakupy z umiarem :) na miarę swych możliwości. Nie zaciągamy kredytów!
OdpowiedzUsuńMoc prezentów od Świętego
OdpowiedzUsuńcoś ładnego, coś miłego.
Lista długa życzeń krocie
On je wszystkie spełni w locie.
Dobrze, że taki kochany ten nasz Mikołaj :)
OdpowiedzUsuńA ja się pochwalę: prezenty dla dzieciaczków mam kupione :) dla męża też :) w tym roku właśnie wcześniej załatwiłam ten temat ;)
OdpowiedzUsuńZostali mi jeszcze Rodzice - a to musi też być bardzo przemyślany prezent ;)
No i może kupię sobie jakiś drobiazg? HIhihi., bo niestety znając życie, mąż nie pomyśli...:/
To dobrze, że masz prezenty, bo później jest tak jak napisałam. Myślę, że Rodzice ucieszą się z małego drobiazgu. A i o sobie pomyśl.
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko :)