17 mar 2014

Idzie do nas wiosna, co naocznie stwierdziłam

W piątkowy dzionek na wycieczkę się wybrałam i opowiem, co zaobserwowałam.



/narysowała- wnuczka Agnieszka/

Wiosna zmierza do nas szybkimi krokami, ale jeszcze sporo ma pracy. Wprawdzie gdzieniegdzie są dywany z krokusów, przebiśniegów, gdzieniegdzie widać rozkwitające żonkile, to jednak ciągle wiosny za mało. Najbardziej brak mi zieleni.  Jest szaro-buro. Moją wędrówkę umilał śpiew skowronków. Myślę, że ten śpiew pomoże wiośnie ożywić całą przyrodę, pobudzi ją do życia. Przyleciały już też szpaki. Słyszałam, że i bociany, ale ja ich nie widziałam. Za to cudowne były kotki na wierzbie. Urzekły mnie. Namówiłam parę, by poszły ze mną do domu, co uczyniły z wielką ochotą. Teraz w domu mam trochę wiosny. Trzeba jeszcze odrobinę więcej słoneczka i wiosna nabierze kolorów. Ja czekam na zieleń, na jej odcienie, których jest niezliczona ilość. 

 „ Idzie wiosna”


 


Idzie wiosna!


To się czuje i widzi! 


Gdzieniegdzie kobierzec z krokusów utkany.


Gdzieniegdzie przebiśniegi, żonkile, tulipany.


 

 



Na wierzbie kotki srebrzyste.


Na brzozie pierwszy listek.


Już widać pąki na drzewach.


Już wesoło skowronek śpiewa.


Idzie wiosna!


Czasami przystaje, odpoczywa,


by z nowymi ruszyć siłami,


obdzielić przyrodę nowymi darami.


W magicznym koszyczku poszukuje zieleni,


a ma jej mnóstwo odcieni.


Przebiera, wybiera,


zastanawia się


czy, aby w tym jaskrawym kolorze,


łąka pod lasem być może?


Kogo obdarować kolorem groszkowym,


kogo pistacjowym?


Czy nie obrażą się sosenki,


gdy w kolorze mięty da im sukienki?


Nie chcąc między lipą a akacją waśni,


zastanawia się, której dać limonkę a której jaśmin?


Dla kogo szmaragdy, turkusy, seledyny,


czy nie przypadkiem dla malin i jeżyny?


Już sama nie wie, już mętlik ma w głowie,


czeka aż ktoś jej podpowie,


dla kogo zgniła zieleń, dla kogo oliwka,


może to jabłoń powinna ją dostać a może śliwka?


Już sama nie wie, już mętlik w głowie ma,


więc z tą zielenią spokój już sobie da!


Reszta odcieni zieleni


ląduje w kieszeni.


Teraz czas na inne kolory,


a każdy z nich ma swoje walory.


Wiosna kolory rozdać musi.


choć do lenistwa coś ją kusi.


Sporo pracy jeszcze ma,


lecz z pewnością radę sobie da.


Skowronki jej pomagają,


śpiewem przyrodę pobudzają.


 

/kotki- ilustracja z internetu/

Antoneta

 

8 komentarzy:

  1. Niechże już się zagości na dobre, bo u mnie w berka ze mną sobie pogrywa. Wieje i pada - brr :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ze wszystkimi sobie tak pogrywa. W piątek był upał, wędrowałam w bluzeczce z krótkim rękawem, a dzisiaj nieodzowna jest kurtka :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna wiosna zawitała już u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A teraz pauzujemy ;)
    Wiosna nabiera sił do tego, żeby znów hasać po polach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale teraz się przekomarza z nami. Żałuje nam słoneczka :) Chyba za wcześnie się nią pochwaliłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że pohasa :) jak odpocznie troszeczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiosna, cieplejszy wieje wiatr, wiosna................czekam na nią :) Dzisiaj rano tak pięknie ptaszki śpiewały :) i słoneczko świeciło :) A jutro Dzień Wagarowicza (gdzie te szkolne czasy) i pierwszy dzień wiosny. Oby zawitała u nas już na dobre!

    OdpowiedzUsuń
  8. Od paru dni mamy deszczową pogodę. Ta wiosna bawi się z nami w chowanego :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń