Zamarzyły się zimie wojaże,
spakowała, więc swoje bagaże,
syrop „Lokomotiv „ zażyła
i w długą podróż wyruszyła.
Pozbawiła nas śniegowej pierzynki,
zabrała ze sobą wszystkie śnieżynki.
By wiosna się nie wprowadziła,
Dziadka Mroza na straży postawiła.
Ma do niego zaufanie.
On nie wpuści obcych panien.
A kiedy powróci? Nie wiadomo.
Nie zakomunikowała nikomu.
Oj, ta zima figle nam płata,
OdpowiedzUsuńWczoraj w nocy było u mnie biało i padał śnieg za oknem,
a dzisiaj już nie ma po nim śladu....
Miłego dnia Aniu :-)
U mnie też wiosna za oknem. Słoneczko świeci :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Uleńko :)
Oj, nieładnie, oj, nieładnie.
OdpowiedzUsuńZawsze trzeba mówić gdzie się wyjeżdża i kiedy wróci.
Zimo, zimo kiedy śnieżek spadnie, kiedy dąsy porzucisz?
Od dawna zima już figle płata
OdpowiedzUsuńnie chce pobyć z nami
tylko sobie lata.
U mnie prawie wiosna. Miłego dnia Aniu.
Pojechała, pojechała,
OdpowiedzUsuńnic nikomu nie powiedziała.
Kiedy wróci,
to się ją rozliczy :)
U mnie tez wiosennie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Powiem po ciuchu, że jeszcze ma zaskoczyć :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu :)
Też tak myślę, że nas zaskoczy.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Elu :)
Aniu, może Twój wiersz przywoła zimę z powrotem? U nas też plucha, nad ranem oblodzone jezdnie i chodniki. Niebezpiecznie dla pieszych i kierowców. Trochę krótko pośnieżyło i pomroziło. Jest styczeń więc jest nadzieja, że futra przyjdzie nam wyjąć z szaf jeszcze kilka razy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu:)
Aniu ten wierszyk na pewno Zimie się spodoba i przybędzie. Już mróz o to zadba, ten z wierszyka mam na myśli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :) .
Podobno już wraca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)
Faktycznie Dziadek Mróz ściąga zimę, więc niedługo poprószy śnieżek.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)