Mateczko!
Dlaczego przychodzisz nocą?
Nie możesz za dnia?
A może to tylko senne omamy
oczy moje mamią?
Choć jawisz się jak żywa,
jesteś ulotna ,
złudna,
taka nieprawdziwa.
Rozpływasz się jak we mgle,
to na nowo pojawiasz się.
Jakaś tajemnica się w Tobie skrywa.
Fakt!
Jesteś nieżywa!
Minęło miesięcy parę,
odkąd spoczęłaś w ziemi
pomiędzy bliskimi.
To duch Twój błądzi,
daje znaki,
tylko nie wiem jakie?
Wzruszenie krtań ściska.
Mateczko!
Jesteś blisko,
na wyciagnięcie dłoni…..
Niestety!
Zapada ciemność….. koniec.
Znikają omamy,
zostaję sama.
Już wiem co zrobię.
Grób odwiedzę.
Zapalę znicze,
położę kwiaty,
zmówię pacierze.
/ilustracje z internetu/
Piękny wiersz Aniu do swojej Mateczki.
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się bardzo...też tak miałam.....to jeszcze trochę potrwa :-(
Dziś jest rocznica początku Jej choroby. Wracają wspomnienia. Smutne. Muszę się z nimi uporać :(
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia Uleńko :)
lekki dreszczyk mnie przeszedł na mysl, o takim śnie....
OdpowiedzUsuńteż się pomodlę
Wzruszający wiersz, już niedługo wszyscy odwiedzimy tych, co odeszli. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPisanie wiersza może przynieść ulgę choć odrobinkę, Przytulam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio takiesny miewam. Nie wiem czy to jesień tak działa? :(
OdpowiedzUsuńJuż niedługo pośpieszymy na groby. To chyba ten czas przywołuje wspomnienia :(
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :)
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że taka pora, zbliża się Dzień Wszystkich Świętych, potem Zaduszki. Wiersz piękny i wzruszający. Mnie też kilka dni temu śniła się moja Mama. Miłej niedzieli Aniu. :)
OdpowiedzUsuńJa też myślę, że to zbliżający się Dzień Wszystkich Świętych przyczynił się do wzmożonych rozmyślań o zmarłych.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Tereniu :)
Tak właśnie trzeba postąpić - pomodlić się za osobę, która odwiedza nas w snach.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Antoneto :)
Modlitwa, to jest to .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wracają wspomnienia. Pamięć nie umiera.
OdpowiedzUsuńTylko tyle możemy zrobić dla naszych Drogich Zmarłych. Pamiętać o nich, pójść odwiedzić groby, zmówić modlitwę, zamówić mszę w intencji. Piękny wiersz Aniu, przepełniony uczuciem miłości i tęsknoty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu serdecznie.
Ach, te wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńJak ten czas leci ............ :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiamm cieplutko :)