16 paź 2015

Aktualna pogoda sprzyja przeziębieniom

 „ Chory Staś”

 

Zachorował Staś na grypę.

Ma katarek oraz chrypę.

Ciepłą główkę, zimne rączki,

czterdzieści stopni gorączki.

Zaatakowały go wirusy.

Teraz pozbyć się ich musi.

Na szczęście szybko je rozszyfrował,

bombą witaminową zaatakował.

Zajada owoce i jarzyny.

Pije herbatę z miodem i cytryną.

Do tego syrop z czosnku i cebuli,

zrobiony według przepisu babci Uli.

 



 

Kiedy wirusy poczuły czosnek,

uciekły gdzie pieprz rośnie.

Stasiu z łóżka wstał

i do szkoły pognał.

 

Dobrą radę dla wszystkich ma:

 

Jedzcie owoce i warzywa.

One odporność wzmacniają,

wirusiki przeganiają.

 

 

 

/ilustracja z internetu/

13 komentarzy:

  1. Dostaliśmy sporą ilość jabłek, a więc codziennie sok z nich robię i tak szklankę dziennie.
    Dużo zdrowia całej rodzinie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre wskazówki na jesienną pogodę dla dzieci i dla dorosłych też.

    Miłego dnia Aniu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tak zajadam jabłka. bardzo je lubię.

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A niektóre dzieci nie chcą jeść warzyw.

    Miłego dnia Uleńko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z syropem babcinym to szybciutko Staś wróci do zdrowia. :)
    Miłego dnia Aniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Katar bardzo Stasia lubi.
    By go zgubić Staś się trudzi.
    Miodek, syrop i pierzyna.
    Katar z Stasiem nie wytrzyma.

    OdpowiedzUsuń
  7. Także robię syrop z cebuli, czosnku i miodu. Wprawdzie przeziębienie szybko nie ustępuje, ale za to bez antybiotyku i chemii. Taka Babcia to skarb. Gratuluję pięknych rymów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo słusznie. Pozdrawiam i życzę zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  9. Na szczęście taki syropek z cebuli jest dobry i dzieci chętnie go piją.

    Pozdrawiam Tereniu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Obraził się katarek na Stasia,
    pojechał teraz do Adasia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wystarczą naturalne witaminy i człowiek obywa się bez chemii.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wzajemnie duzo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam owoce i warzywa!
    Co dziennie je spożywam.
    Babcia mnie też nauczyła,
    bym herbatkę z miodkiem piła.

    A i czosnek- choć niedobry,
    i cebula w gardło kłuje-
    pije syrop na jesieni
    i dlatego nie choruję.

    Lubię czytać Twoje wiersze .Pozdrwiam Cię Antoneto, a na fb masz zaproszenie :)

    OdpowiedzUsuń