„ Łza”
Łza
taka niewielka
niby nic
maleńka kropelka
a ulgę przynieść może
łza spływająca po policzku
da ukojenie pomoże
płacz ile się da
wylewaj łzy
one oczyszczą cię
ulgę przyniosą Ci
łza
maleńka kropelka
co może znaczyć
co można w niej zobaczyć
radość
złość
cierpienie
nieważne co
ważne że da ukojenie
płacz ile się da
wylewaj łzy
one oczyszczą cię
ulgę przyniosą Ci
/ilustracja z internetu/
Wiersz bardzo dobry. J
OdpowiedzUsuńa nigdy nie doznałam ukojenia przez wylewanie łeż. Kiedy z jakiegoś powodu zaczynają mi się oczy "pocić", wtedy wpadam w złość na siebie i koniec z płaczem.
Pozdrawiam
Mi łzy dają ukojenie, stad ten wiersz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dlaczego płakałaś, Antoneto?
OdpowiedzUsuńDo łez mam ten sam stosunek co Azalia - irytują mnie (w moim przypadku) - płacz innych osób jestem w stanie zrozumieć ;)
Oj, płakałam wiele razy i łzy rzeczywiście przyniosły mi ulgę.
OdpowiedzUsuńA powodów było wiele ( śmierć, choroba bliskiej osoby.............. i wiele innych powodów, o których nie chcę mówić :(
Wiosna idzie i szkoda naszych łez :)
OdpowiedzUsuńAle tu dzisiaj smutno...
OdpowiedzUsuńMasz rację, idzie wiosna. Właśnie wróciłam z wycieczki i mam dowody,że zbliża się szybkimi krokami.
OdpowiedzUsuńA łzy też czasami potrzebne:)
No tak wyszło..........ale to nie moje łzy ( na szczęście) :)
OdpowiedzUsuń-- to ja właśnie coś takiego mam.... gdy złość , gniew i bezsilność kłębią się we mnie , gdy już nie daję rady, a jednocześnie nie mogę pokazać swojej słabości, no bo jak to... przecież mama nie płacze... gdy nikt nie widzi ryczę jak bóbr, to wszystko tak wylewa się z wnętrza, a potem .... ulga... wielka ulga...
OdpowiedzUsuńTakie łzy, których nikt nie widzi, tez mi pomagają. Ulga niesamowita.
OdpowiedzUsuń