Wskaźnik urodzeń od wielu już lat spada
Liczebność kraju maleje
Ale jest na to pewna rada
Sposób bardzo prosty
By poprawić wskaźnik wzrostu
Trzeba zatrudnić bociany
I kryzys demograficzny zażegnany
Opłacić je sowicie
Wtedy każdej rodzinie przyniosą dziecię
Lecz podstawowe pytanie
Czy każda rodzina chce być obdarowana?
Czy każda dziecko chce?
Zewsząd słychać głosy NIE! NIE! NIE!
Rodziny stawiają na wygodę
Luz, swobodę
Wolą małego zwierzaka
Kotka, króliczka, psiaka
Wyjdą na spacerek, nakarmią, przytulą
Spędzą miłe chwile i tyle
A z małym Krzysiem, Franiem czy Ulą
Nie taka prosta sprawa
Są i obowiązki i zabawa
Dniem i nocą trzeba się zajmować
Nieustannie pilnować
Karmić, myć, przewijać
Organizować wakacje
Dbać o edukację
Itd……..itd………
A nie każdemu niestety się chce
Nie każdego to interesuje
Bo dziecko dużo kosztuje
Mały bobasek
To pochłaniacz kasy
Nie każdy do wyrzeczeń gotowy
Nie każdy chce sobie bobaskiem zaprzątać głowę
Tłumaczenia, że pracy nie ma
To zwyczajna ściema
Bocian do pracy gotowy
Czeka tylko na jedno słowo
Lecz nie usłyszy go
Bo
Wygoda
Wygoda
To jest to
Czego młodzi chcą
Anna Bednarek
/ilustracja z internetu/
Trafnie to ujęłaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie nastały czasy,
OdpowiedzUsuńże nie wszyscy
chcą mieć małe bobasy...
Pozdrawiam :-)
:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Romanie :)
No niestety, nie każdy dzidziusia chce :)
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia :)
Prawdziwy wiersz Aniu. Tak, nie inaczej jest dzisiaj. Młodzi posiadanie potomstwa stawiają na równi z innymi potrzebami, a czasem wręcz je wykluczają.
OdpowiedzUsuńMnie osobiście trudno zrozumieć młode rodziny, a przede wszystkim kobiety. Przypominam sobie, kiedy byłam dwudziestolatką, tęskniłam już za byciem żoną i matką. To było silniejsze niż inne potrzeby. Nie kalkulowałam co mi się bardziej opłaci, dla mnie młodej mężatki posiadanie dziecka było pragnieniem i tęsknotą, których nic nie mogło zastąpić. Nie myliłam się, urodzenie i wychowywanie dzieci było najpiękniejszym wydarzeniem w moim życiu.
Pozdrawiam serdecznie Aniu:)
Święta prawda w tym wierszu, Antoneto. A najgotrsze jest to,że ci, co chcą mieć, bociek się wypina. to dopiero kpina!
OdpowiedzUsuńI jaka tu sprawiedliwość...
Elu całkowicie się z Tobą zgadzam. Ja podobnie jak Ty w wieku 20 lat tęskniłam za macierzyństwem, tym bardziej, że moja starsza siostra miała już bobaska. Macierzyństwo to jest coś cudownego, czego nie zamieniłabym na nic innego.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci myślą podobnie. Nie tylko myślą, ale działają. Mam przecież dziesięcioro wnucząt ............ i to chyba jeszcze nie koniec :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Racja Asiu. jest wiele małżeństw, które marzą o dziecku, a nie ma.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ludzie na dzieci są coraz bardziej zamknięci. Kasa, kasa, choć są kobiety, które oddadzą wszystko za dziecko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu :)
Chciałam mieć szóstkę, skończyło się na dwójce.
OdpowiedzUsuńAniu mnie się wydaje, że nie do końca na wygodę.......
OdpowiedzUsuńDobrej niedzieli. :) .
-- dziecko, wiem ile to wyrzeczeń... wychowałam szóstkę, no prawie wychowałam, bo jeszcze nie wszystkie są dorosłe i samodzielne, ale też wiem ile to miłości.... która teraz wraca...
OdpowiedzUsuń- :)
Wszystkie dzieci, które się rodzą (bądź bocian przyniósł) powinny być chciane i kochane. Szczęśliwe będą oddawać dobroć innym.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam.
Dużo jest teraz młodych, którzy maja problemy z płodnością. Wydają majątek na leczenie, które nie zawsze kończy się sukcesem.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Nie można porywać się z motyką na słońce. Trzeba zapewnić dzieciom godne warunki do życia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie :)
Oczywiście Tereniu, są też inne powody,
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia :)
Ja wychowałam piątkę. Też wiem ile to wyrzeczeń. Ale gdybym miała podejmować jeszcze raz decyzję o ilości dzieci, nie byłaby inna.
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze moje dzieci myślą podobnie. Dzięki temu mam ukochane wnuki.
Dzieci muszą być chciane i kochane. Inaczej to nie ma sensu. Po co skazywać dzieci na cierpienie.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Bociek też che mieć płacone tak od dziecka oraz żonę.
OdpowiedzUsuńNawet 500+ nie spowoduje więcej urodzeń tak sobie myślę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)