„Walc”
Posłuchaj kochanie
Ktoś gra na fortepianie
Słyszysz?
Cicho, ciii iii
To nasz walczyk
Nogi do tańca się rwą
Weź mnie w ramiona
Tańczyć chcę
Wirować jak szalona
Raz w lewo
Raz w prawo
Aż w głowie zakręci się
Leciutko na palcach
Zatańczę z tobą walca
Jak za dawnych lat
Wirowanie
Fallaway
Chasse
Co dalej?
Pamięć zawodzi
Kroki mieszają się
Nieważne
Tańczyć chcę
Unoszenie
Opadanie
Cudowny taniec
Weź mnie w ramiona
Wirować chcę
Aż zaszumi w głowie
Aż zakręci się
Tak, tak
Tak tańczyć chcę
Cicho, cii iii
Nie słyszę melodii
Nic nie słyszę
Cisza
Ktoś przestał grać
A ja w twych ramionach
Zawiedziona
Smakiem muszę obejść się
A ja tańczyć chcę
Wirować jak szalona
Aż w głowie zakręci się
/ilustracje z internetu/
Piękny Twój walc Aneczko.
OdpowiedzUsuńAż nogi same rwą się do tańca.
Miłego przetańczonego dnia :-)
Cudnie oddany klimat wspomnień młodzieńczych, ale można też samej powirować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
już niedługo zatańczę.Czekają mnie dwa wesela :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
Nic nie stoi na przeszkodzie, by powirować i bez muzyki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Elu :)
Wspaniały wspomnieniowy czas walca. Hm, to ten dawny świat, bo kto teraz umie walca tańczyć . Młodzi salsę, czyli argentyńsko-brazylijsko-kubańskie klimaty. Przypomniałaś mi młode lata. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńWspomnień czar, życzę wielu wspaniałych przetańczonych nocy :)
OdpowiedzUsuńPiękny walc. Już dawno nie tańczyłam, jakoś ten wiersz mi to uświadomił. ale może jeszcze nadarzy się okazja?
OdpowiedzUsuńPieknie Aniu. W radio o tym mówiono. Pozdrawiam Aniu, miłej niedzieli. :) .
OdpowiedzUsuń