20 mar 2016

I przybyła do nas wiosna

 „ Wiosenka”


 

W zielonej sukience,


z kwiatem we włosach,


przybywa z daleka


wiosenka złotowłosa.


Co rusz przystaje,


odpoczywa chwilę,


rozmawia z sikorką,


rozmawia z gilem.


Rozgląda się wkoło.


Woła cichutko:


przybywajcie krasnoludki,


przybywajcie szybciutko!


Przyroda wzywa nas.


Pędzle w dłonie.


Najwyższy czas


rozpocząć malowanie.


Tutaj kwiatki,


tam listeczki,


srebrną iwę


obok rzeczki.


Na leśnej polanie


sasanki, krokusy.


W ogródku babci


żonkile być muszą.


Praca wre.


Krasnoludki prześcigają się.


Malują żonkile,


forsycje,prymule.


Pracują, pracują,


pędzelkami wywijają.


W czarodziejską krainę


świat przemieniają.


Wiosenka dyryguje


jak wielką orkiestrą.


Na szczęście


zgrany ma zespół.


Zadowolona  


ręce ze szczęścia zaciera.


Pysznią się kolory,  


że aż dech zapiera.


 

6 komentarzy:

  1. U mnie dzisiaj trochę jakby nie wiosna ale to pewnie ostatnie podrygi zimy. Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sympatyczny wierszyk o Wiośnie Aniu. :) .

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie też dzisiaj chłodno, pochmurne niebo. Pierwszy dzień wiosny nie dopisał :(

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No dzisiaj pierwszy jej dzień.

    Pozdrawiam Tereniu cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie jeszcze nieco chłodna ta Wiosenka, nie taka kolorowa, jak w Twoim wierszu, Antoneto!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak krasnoludki wezmą pędzle w dłonie, to migiem będzie kolorowo :)

    OdpowiedzUsuń