21 cze 2017

OSTATNIA ŁZA

ostatnia łza2 (500 x 312)

Ostatnia łza

 
Zatrzymał się oddech

stanęło serce

krążyć przestała krew

ostatnia łza

na policzku zastygła

 

cisza

 

i ból

i cierpienie

i pytanie

dlaczego zostawiłaś mnie

na pustym peronie

pociąg odjechał

zostawiłaś mnie w bólu niedoścignionym

ale ja cię kiedyś dogonię

poczekaj na mnie

mój pociąg jest tuż tuż

mknie po szynach

zbliża się

jak cwałujący rumak

ja cie dogonię

dogonię

i znowu będziemy razem

miłości moja

 

twą ostatnią łzę

owinę aksamitem

jak drogocenną perłę

zawsze

przy sercu będę nosił

ona będzie osłodą

w czarze goryczy

którą mi pozostawiłaś

 autor: Anna Bednarek - Antoneta

 

ilustracja z netu

9 komentarzy:

  1. wzruszyłem się... moja nieżyjąca żona to Alicja a 21 czerwca t Jej imieniny...

    OdpowiedzUsuń
  2. przepraszam ale Twój wiersz dotknął bardzo osobiście

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja podobnie jak Roman wzruszyłam się przy Twoim wierszu Aniu.
    Mówią - czas leczy rany, ale....

    Miłego Dnia Aneczko :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo Ci współczuję Romanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiersz ściska serce, nie ukrywam, wszak zawsze jakiś bliski na cmentarzu.Tak szybko odchodzą.
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
  6. Współczuję Romanie . Zdaję sobie sprawę z utraty bliskiej osoby.
    Pisząc ten wiersz też miałam łzy w oczach. I mam je do dziś.Odeszła do wieczności babcia mojej wnuczki,

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiem, że nie ma słów pocieszenia :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie to ale Uleńko .


    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z bólem serca pisałam ten wiersz. Widzę jak cierpi mąż zmarłej. I ja leję łzy.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń