29 sty 2017

MĄŻ I ŻONA

mąż i żona2 (500 x 420)

 

 

 

 
 

By skosił trawę prosiła żona

jutro to zrobię z samego rana

rankiem marudził bolały go kości

znowu nie skosił a żona się złości

 

mężu kochany zabierz się do pracy

patrz na sąsiada wysprzątał na cacy

trawa skoszona stoją siana snopy

a ty się lenisz opamiętaj się chłopie

 

dobrze ci gadać jam jest zmęczony

idę odpocząć odburknął do żony

pot ze mnie spływa pocę się i pocę

tobie wciąż mało szukasz mi pracy

 

gdzie miałem oczy kiedy młody byłem  

raczej gdzie rozum chyba go zgubiłem

tyle zachodu z powodu motyli

one odleciały a zostały trzmiele

 

lecz kocham je lubię ich żądlenie

na inne owady ich nie zamienię

czasem mnie złoszczą czasem denerwują

lecz gdy są cicho to mnie deprymują

 

boję się o nie by nie odleciały

by nie prysnął mój świat wspaniały

motyle czy trzmiele nie na znaczenia

najważniejsza jest umiejętność kochania

 

 autor Anna Bednarek - Antoneta

ilustracja z netu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz